Chiński indeks giełdowy Shanghai Composite zyskał we wtorek 2,1 proc. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, wzrósł wówczas o 4,1 proc., a Hang Seng China Enterprises (indeks spółek z ChRL notowanych w Hongkongu) skoczył aż o 5,3 proc. Inwestorzy reagowali w ten sposób na komunikat z kwartalnego posiedzenia Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin, w którym pojawiły się wyraźne sugestie zwiększenia stymulacji gospodarczej. Nadzieje na większe działania stymulacyjne w Chinach dały o sobie znać również na innych rynkach, w tym w Polsce. Akcje KGHM zyskiwały podczas wtorkowej sesji nawet o 3 proc., a miedź drożała o 1,5 proc.
Impuls wzrostowy
Biuro Polityczne (politbiuro) na swoim lipcowym posiedzeniu wyznacza główne kierunki polityki gospodarczej na drugie półrocze. Inwestorzy z dużym zainteresowaniem czekali więc na komunikat z jego posiedzenia. Według analityków Goldman Sachs okazał się on „bardziej gołębi”, niż się spodziewano. Decydenci z politbiura zapowiedzieli w nim, że „dostosują i zmodyfikują w odpowiedni sposób” swoją politykę wobec przeżywającego kryzys sektora nieruchomości (z komunikatu zniknęło określenie, że „nieruchomości są do mieszkania, a nie do spekulacji”). Pojawiła się też zapowiedź prowadzenia „kontrcyklicznej polityki” i sugestia dotycząca możliwych cięć stóp.
Zapowiedziano także zwiększenie inwestycji oraz przyspieszenie emisji specjalnych obligacji samorządowych. Politbiuro zobowiązało się także do „aktywizacji rynków kapitałowych i zwiększenia zaufania inwestorów” oraz do ustabilizowania kursu juana na „rozsądnym i zbilansowanym poziomie”. Zabrakło szczegółów dotyczących ewentualnych programów stymulacyjnych, ale zwykle w takich dokumentach one się nie pojawiają.
Czytaj więcej
W drugiej największej gospodarce świata doszło do roszady na stanowisku prezesa banku centralnego. Nowym szefem Ludowego Banku Chin został Pan Gongsheng, który już raz wyciągnął Państwo Środka z kryzysu.