System importu równoległego pozwala na dalsze dostawy do Rosji towarów objętych sankcjami, które pierwotnie były przeznaczone na inne rynki zagraniczne, bez zgody właścicieli znaków towarowych i zwalnia taki import z ceł importowych.
Zamknięcie drogi tureckiej, to dla Rosjan dotkliwa strata. Tylko w styczniu i lutym 2023 tamtędy sprowadzili obłożone sankcjami towary o wartości 782 mln dolarów. Turecka droga była najkrótsza i najwygodniejsza - podała rozgłośnia Kommersant FM. O nowych kłopotach media dowiedziały się od rosyjskich firm logistycznych. Informują one, że tureccy celnicy bez wcześniejszych zapowiedzi od ostatniej środy przestali zezwalać na tranzyt objętych sankcjami towarów transportowanych do Rosji przez terytorium tego kraju.
- Nie spodziewamy się jakichkolwiek oficjalnych rozporządzeń czy informacji ze strony tureckich władz, ponieważ wtedy Turcja musiałaby przyznać, że była powiązana z ułatwianiem nielegalnych transportów objętych sankcjami towarów do Rosji w ciągu ostatniego roku. Ale na dzień dzisiejszy turecki system obsługi przesyłek tranzytowych i eksportowych do Rosji nie działa” – mówiła Walerija Sawienkowa, dyrektor handlowy Transasia Logistics. Te informacje potwierdził dyrektor Optimalogu innego operatora logistyki, Georgij Wlastopulo. - Wszystkie transporty stanęły i nie ma szans, że dotrą do Rosji. W nocy z ostatniej środy na czwartek nagle otrzymaliśmy informacje, że tureccy celnicy uniemożliwiają przewóz tranzytowy towarów, które byłyby pochodzenia innego niż tureckie - mówił Wlastopulo. Źródło Kommersanta FM jako najbardziej prawdopodobny powód nagłej zmiany polityki Turcji, która jest członkiem NATO, podało presję ze strony administracji amerykańskiej.
Czytaj więcej
Państwa, na których rosyjskie ludobójstwo na Ukrainie nie robi wrażenia, zarabiają coraz więcej na eksporcie do Rosji towarów objętych sankcjami. Turcja jest jedynym krajem, który zwiększył dostawy do Rosji. W czerwcu Turcja sprzedała Rosji najwięcej towarów od co najmniej 12 lat. Miesięczny eksport osiągnął wartość 791 mln dolarów. To półtora raza więcej w ujęciu rocznym.
Dzięki importowi równoległemu, czyli szarej strefie w handlu zagranicznym Rosjanie nadal mieli dostęp do takich towarów, jak chociażby iPhone i czy odzież z Zary, nawet kilka miesięcy po tym, jak ich zachodni producenci opuścili Rosję. Na taką formę sprowadzania zachodnich towarów Rosjanie zdecydowali się w maju 2022, kiedy zaczął się exodus zachodnich firm, a sankcje uniemożliwiały legalne sprowadzenie coraz większej ilości towarów z zagranicy. Program ruszył od lipca i wtedy do Rosji zaczęla płynąć fala dostaw towarów obłożonych sankcjami: od części samochodowych po konsole do gier.