To właśnie, oprócz wojny w Ukrainie i ocieplenia klimatu, jest głównym tematem nie tylko oficjalnych paneli, ale i zakulisowych rozmów uczestników forum.
PricewaterhouseCoopers LLP przedstawił podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos badania ponad 4,4 tysięcy przedsiębiorstw. Ich szefów odpytywał w październiku i listopadzie. 73 proc. z nich uważa, że sytuacja gospodarcza jeszcze się pogorszy w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a nastroje prezesów i dyrektorów generalnych są dzisiaj najgorsze od 2011 roku, czyli od czasu, kiedy PwC prowadzi te badania. A co jest już szokujące, to 40 proc. ankietowanych uważa, że ich firma nie będzie w stanie przetrwać obecnego kryzysu.
Co gorsza, podobne nastroje widoczne są w innym badaniu, jakie przeprowadziło WEF. Wynika z niego, że dwie trzecie przewiduje globalną recesję, a blisko jedna piąta widzi, że jest ona „bardzo prawdopodobna”.
Czytaj więcej
Rosyjscy oligarchowie nie pojawią się w Davos, bo nikt tam ich nie chce. Chińscy bogacze też nie przyjadą, ale powód jest zupełnie inny: strach przed Covid.
Prezes PwC Bob Moritz, który przedstawił wyniki ankiety przeprowadzonej przez swoją firmę w komentarzu nie ukrywał, że pesymizm z niej wynikający może być przesadzony. — Oczekiwanie spowolnienia gospodarczego zmieniło się w prognozy, bo ludzie obawiają się od dawna pogorszenia sytuacji ekonomicznej. Jeśli porównamy je z ocenami z roku 2008, czyli głębokiego kryzysu gospodarczego, firmy wprawdzie bardziej obawiają się, ale i chcą wierzyć, że i teraz uda im się przetrwać — mówił Bob Moritz.