Paweł Borys powiedział, że jego zdaniem tempo wzrostu cen powinno wyhamować w drugim kwartale 2023 r. - Pierwszy kwartał może być jeszcze "podbity" niską bazą, czyli efektami działania tarcz antyinflacyjnych, wprowadzonych na początku tego roku - stwierdził Borys. - Wydaje się, że najgorsze mamy za sobą – dodał.
- Szczyt inflacji powinien być płaski, on pewnie będzie się kształtował wokół 15 procent do września - powiedział Paweł Borys. Jak zaznaczył, "później, w czwartym kwartale, powinien być obserwowany spadek dynamiki inflacji". Jego zdaniem, inflacja szybko powinna hamować poniżej 10 proc. i pod koniec przyszłego roku zbliżyć się do poziomu około 7 procent.
Czytaj więcej
- Trudno nawet dzisiaj o jakiś taki bardziej ostrożny optymizm, wolę zachować zdrowy sceptycyzm - powiedział premier Mateusz Morawiecki, komentując dane GUS o inflacji w Polsce w lipcu.
Szef PFR skrytykował pomysły banków by wakacje kredytowe brać pod uwagę przy zdolności kredytowej klientów. - To nasze prawo niezależnie od sytuacji finansowej. I nie może wpływać na zdolność kredytową, a banki nie powinny zniechęcać klientów do korzystania z nich – powiedział w wywiadzie dla RMF FM.
Paweł Borys zapewnił, że nie boi się kolejnych fal epidemii koronawirusa, ponieważ nie będą miały one wpływu na gospodarkę. - Pod względem gospodarczym już się tego nie boję — powiedział szef PFR i dodał, że jego zdaniem kolejnych lockdownów i ewentualnych tarcz finansowych już raczej nie będzie.