Fundusz stwierdził w komunikacie, że agresja na Ukrainę wywołała już wzrost cen energii i zbóż, a ponadto falę ponad miliona uchodźców do sąsiednich krajów, także bezprecedensowe sankcje wobec Rosji. „Sytuacja jest bardzo płynna, a perspektywy zależą od niezwykłej niepewności, natomiast konsekwencje gospodarcze są już bardzo poważne” — cytuje Reuters komunikat po posiedzeniu rady Funduszu pod przewodnictwem Kristaliny Georgiewej. „Trwająca wojna i związane z nią sankcje będą mieć również duży wpływ na światową gospodarkę” — dodano odnotowując, że teraz kryzys wywołał ujemny szok na inflację i działalność gospodarczą w czasie, gdy presja na ceny była już znaczna.
Zdaniem Funduszu, cały świat odczuje szok cenowy, a władze powinny udzielić wsparcia fiskalnego uboższym gospodarstwom domowym, których wydatki na żywność i paliwa wzrosły proporcjonalnie. Fundusz uważa, że straty gospodarcze zwiększą się, jeśli dojdzie do eskalacji wojny. Sankcje nałożone na Rosję będą również mieć „istotny wpływ na globalną gospodarkę i rynki finansowe, ich skutki dotkną też inne kraje”.
Czytaj więcej
Przedstawiciele władz UE sprawdzają możliwość ograniczenia wpływów Rosji w MFW i jej dostępu do środków finansowych po agresji na Ukrainę
Poza ofiarami w ludziach Ukraina poniesie znaczne szkody gospodarcze, jej porty i lotniska są zamknięte albo zniszczone, wiele dróg i mostów uszkodzonych lub zniszczonych „Bardzo trudno ocenić dokładnie potrzeby finansowe na tym etapie, ale już jest jasne, że Ukraina będzie mieć do czynienia z dużymi kosztami odrodzenia i odbudowy”. Rada MFW ma już w tym tygodniu rozpatrzyć wniosek Ukrainy o doraźną pomoc finansową 1,4 mld dolarów. Władze w Kijowie mogą też do czerwca wykorzystać 2,2 mld dolarów na podstawie obowiązującego porozumienia o kredycie pomostowym — przypomniano w Waszyngtonie.
Czytaj więcej
Obie instytucje finansowe z Waszyngtonu podały, że prowadzą wyścig z czasem, by zapewnić Ukrainie miliardy dodatkowej pomocy, bo wojna w tym kraju wywołuje poważne skutki.