Polski rząd zawarł z Czechami porozumienie kończące spór o Turów. Warszawa wypłaci Pradze 35 mln euro. Kolejne 10 mln euro zostanie przekazane przez Fundację PGE.
Czytaj więcej
Polska będzie musiała zapłacić naliczone kary za niezaprzestanie wydobycia w kopalni Turów. To już ponad 68 mln euro.
Jeszcze więcej pomiarów
Zgodnie z zawartym w Pradze porozumieniem Polska zobowiązała się do licznych zabezpieczeń, które mają niwelować skutki dalszej działalności kopalni na środowisko po drugiej stronie granicy. PGE ma rozbudować barierę – ekran przeciwfiltracyjny – między Polską a Czechami. Pozwolić on ma na ograniczenie ucieczki wody z Czech w stronę kopalni. Ekran wykonany jest poprzez nawiercenie kilkudziesięciu odwiertów i zatłoczenie do nich mieszanki o ograniczonej przepuszczalności. Przepuszczalność będzie monitorowana i jeśli się okaże, że wyniki nie są zadowalające, liczba odwiertów będzie zwiększana. Polacy mają także postawić wał ziemny, który zabezpieczy Czechy przed hałasem i zanieczyszczeniem powietrza.
Czeska strona będzie miała wgląd w dokumenty dotyczące poziomu zanieczyszczenia powietrza, osuwisk, poziomu hałasu i wód. Do czasu działania kopalni będzie działał mikrofundusz dla regionu. Ma działać po obu stronach granicy. – Otrzymamy dostęp do danych, więc będziemy mogli znacznie wcześniej reagować na ewentualne zagrożenia – powiedział na konferencji prasowej po podpisaniu umowy czeski premier Petr Fiala.