„Dzisiaj Rada UE podjęła decyzję o przedłużeniu o sześć miesięcy do 31 lipca 2022 r. obowiązujących obecnie środków ograniczających w stosunku do niektórych sektorów rosyjskiej gospodarki” – czytamy w komunikacie cytowanym przez agencję RIA Nowosti.
Czytaj więcej
Przez kilka lat Rosja naruszyła interesy unijnych firm, przy sprzedaży towarów i usług rosyjskim przedsiębiorstwom państwowym, co spowodowało, że Bruksela otrzymała mniej o 290 mld euro. Unia Europejska złożyła na Rosję skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Podczas grudniowego szczytu w Brukseli przywódcy krajów członkowskich jednogłośnie zgodzili się na przedłużenie sankcji gospodarczych wobec Rosji. Przywódcy europejscy wezwali następnie Rosję do „rozpoczęcia wdrażania porozumień mińskich”. Odzewu nie było, polityka Kremla jest dziś jeszcze bardziej agresywna, aniżeli kilka lat temu.
Sankcje gospodarcze Unii obowiązują od zajęcia w marcu 2014 r. przez Rosję ukraińskiego Krymu i wspieranie rosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy. Wymierzone są w sektor finansowy, energetyczny i obronny Rosji.
Dla wielu rosyjskich państwowych banków i firm dostęp do pierwotnych i wtórnych rynków kapitałowych UE jest ograniczony, wprowadzono zakaz importu i eksportu broni oraz towarów podwójnego zastosowania. Ponadto Unia Europejska ograniczyła dostęp strony rosyjskiej do szeregu technologii i usług związanych z wydobyciem i poszukiwaniem ropy naftowej, szczególnie w wodach Arktyki, gdzie Rosja całkowicie bazuje na importowanej technologii i sprzęcie.