„W 2019 roku koszt opublikowanych przetargów dla rosyjskich przedsiębiorstw państwowych wyniósł 23,5 biliona rubli, czyli około 290 miliardów euro, co odpowiada około 20 proc. PKB Rosji” – informuje WHO w komunikacie na stronie.
Unia Europejska argumentuje, że przez kilka lat Rosja opracowuje rozwiązania poważnie naruszające interesy unijnych firm przy komercyjnej sprzedaży towarów i usług rosyjskim przedsiębiorstwom państwowym i innym organizacjom.
Pod koniec listopada członkowie WTO rozpatrzyli wniosek Unii o powołanie komisji w celu rozwiązania sporu, ale strona rosyjska nie poparła tego wniosku. „Rosja oświadczyła, że jest pewna, iż jej działania są zgodne z zobowiązaniami w WTO oraz że jest gotowa i chętna do kontynuowania konsultacji z Brukselą w tej sprawie” – podała organizacja.
Innego zdania jest Bruksela. Komisja Europejska 20 grudnia wysłała drugi wniosek o utworzenie specjalnej komisji. W rezultacie Organ Rozstrzygania Sporów WTO zgodził się na powołanie komisji. W postępowaniu wezmą udział Australia, Szwajcaria, USA, Kanada, Chiny, Japonia, Ukraina i inne kraje.
Do sporu dołączyły 22 grudnia Stany Zjednoczone. Przedstawicielka USA ds. handlu Catherine Tai oskarżyła Rosję o łamanie zasad WTO dotyczących prowadzonej od czasu aneksji Krymu polityki tzw. zastępowania importu własną (rosyjską) produkcją