Woda- najbardziej pożądany zasób Ziemi. Kto na niej zarabia?

Bez wody nie ma życia, a woda na Ziemi jest coraz rzadsza. Inwestorzy i spekulanci postanowili na tym zarobić i nie jest to już tylko wymysł scenarzystów bondowskiego „Quantum of Solace”.

Publikacja: 11.11.2021 07:00

Woda- najbardziej pożądany zasób Ziemi. Kto na niej zarabia?

Foto: Bloomberg

Coraz więcej inwestorów i spekulantów finansowych szuka narzędzi do czerpania korzyści z niedoboru wody na naszej planecie. Jednak takie inwestycje niosą ze sobą ryzyka społeczno-polityczne, co poddaje w wątpliwość ambitne plany Wall Street, pisze Financial Times.

Upalne lato 2020 r przyniosło w Stanach Zjednoczonych nie tylko wybuch pandemii, masowe pożary, ale też niespotykane dotąd działania na Wall Street, które zostały ogłoszone światu z końcem pandemicznego roku. W grudniu ubiegłego roku Nasdaq i CME Group stworzyły indeksowe kontrakty terminowe, pozwalające rolnikom, funduszom hedgingowym i samorządom przewidywać ceny wody w Kalifornii i ubezpieczać się przed ich skokami, pisze Financial Times.

Czytaj więcej

Świadomość ekologiczna rośnie. Samorządy podążają za trendem

Gazeta przypomina, że nie pierwszy raz zasoby wodne Ziemi wzbudzają zainteresowanie inwestorów. Jednak pojawienie się kontraktów terminowych na Nasdaq Veles California Water Index Fund pokazuje, że zmiana klimatu, a co za tym idzie spadek zasobów wody, nie jest już traktowane jedynie jako zjawisko pogodowe.

Na razie handel giełdowy ogranicza się do możliwości ubezpieczenie przed skokami cen wody. Ale stąd już tylko niewielki krok do wolnorynkowego handlu wodą i wolnorynkowych cen.

Według prognoz do 2050 r połowa światowej populacji będzie mieszkać w regionach ubogich w wodę. Wielu już dziś chce na tym zarobić uzasadniając, że najlepszym sposobem na oszczędzanie wody byłoby wprowadzenie jej własności prywatnej.

Czytaj więcej

Deszczówka: zbagatelizowany problem polskich miast

Ta opcja ściera się jednak z inną, według której każdy mieszkaniec Ziemi ma prawo do czystej wody i że to państwo powinno za nią płacić. Spory między dwoma obozami już trwają. Faktem jest też rosnący handel wodą na obszarach dotkniętych suszą.

Ustanowienie wody jednym z surowców, którymi obraca się na giełdach, może doprowadzić do gwałtownego wzrostu cen tego najbardziej potrzebnego do życia zasobu. Zgodnie z zasadą trzech: człowiek bez powietrza przeżyje trzy minuty, bez wody - trzy dni, a bez jedzenia, ale z wodą - trzy tygodnie.

Coraz więcej inwestorów i spekulantów finansowych szuka narzędzi do czerpania korzyści z niedoboru wody na naszej planecie. Jednak takie inwestycje niosą ze sobą ryzyka społeczno-polityczne, co poddaje w wątpliwość ambitne plany Wall Street, pisze Financial Times.

Upalne lato 2020 r przyniosło w Stanach Zjednoczonych nie tylko wybuch pandemii, masowe pożary, ale też niespotykane dotąd działania na Wall Street, które zostały ogłoszone światu z końcem pandemicznego roku. W grudniu ubiegłego roku Nasdaq i CME Group stworzyły indeksowe kontrakty terminowe, pozwalające rolnikom, funduszom hedgingowym i samorządom przewidywać ceny wody w Kalifornii i ubezpieczać się przed ich skokami, pisze Financial Times.

Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska