Analitycy z Credit Suisse oszacowali, że łączne straty z tytułu ubezpieczeń mogą wynieść 1 - 1,5 mld dolarów opierając się na danych z doniesień chińskich środków przekazu, ale agencja Fitch uważa, że mogą być większe. Zapewne chińskie towarzystwa ubezpieczeniowe poniosą większość kosztów, ale nie wiadomo na razie, w jakim stopniu ich zaangażowanie zostanie przetransponowane do firm reasekuracyjnych.
"Wysoki wskaźnik penetracji ubezpieczeniowej w tej strefie morze uczynić z eksplozji jedną z najbardziej kosztownych katastrof dla chińskiego sektora ubezpieczeń w ostatnich kilku latach - uważa Fitch. - Roszczenia podważą prawdopodobnie działalność finansową niektórych graczy regionalnych oraz ubezpieczycieli nieruchomości i od wypadków z powodu dużego ryzyka nagromadzenia tych roszczeń na zniszczonych terenach" - stwierdza agencja w komunikacie.
Dodała jednak, że za wcześnie jeszcze na ocenę , jak zdolność kredytowa chińskiego sektora ubezpieczeń odczuje to. Jeśli roszczenia znajdą się w górnym przedziale prognozy, to będą stanowić ponad 5 proc. więcej od łącznego kapitału akcyjnego 6 największych firm ubezpieczeniowych w Tiencinie - szacuje Fitch.
PICC Property and Casualty Co, Ping An Property&Casualty Insurance Company of China, China Pacific Property Insurance. China Continent Property & Casualty Insurance, Sunshine Property & Casualty Insurance i Taiping General Insurance są najbardziej aktywnymi towarzystwami w regionie. Przypada na nie niemal 80 proc. polis ubezpieczeniowych nieruchomości i od wypadków - ocenia Fitch. Towarzystwa te zwykle przekazują 10-14 proc. ryzyka do lokalnych i międzynarodowych firm reasekuracyjnych.
Zurich Insurance i Allianz są zagranicznymi towarzystwami, które otrzymały już zgłoszenia roszczeń związanych z wybuchami. Niemiecka firma nie spodziewa się jednak dużych wypłat.