Trudna sytuacja rubla. Giełda w Moskwie na czerwono

Skokowe podniesienie stopy procentowej przez Bank Rosji we wtorek nie poprawiło sytuacji rubla. Rosyjscy ekonomiści wytykają władzom nieskuteczne i spóźnione działania. Rosjanie pozbywają się rubli.

Publikacja: 16.08.2023 11:32

Trudna sytuacja rubla. Giełda w Moskwie na czerwono

Foto: Bloomberg

Rubel tracił na wartości od początku maja. W poniedziałek 14 sierpnia dolar przekroczył 101 rubli, a euro 111 rubli, po raz pierwszy od 23 marca 2022 roku (czyli miesiąc po ataku Rosji na Ukrainę). Kierownictwo Banku Rosji wielokrotnie zapewniało, że nie zagraża to stabilności finansowej Rosji. I równie szybko zwołało nadzwyczajne posiedzenie zarządu, by skokowo podnieść stopę bazową o 350 punktów, do 12 proc. rocznie. To najwyższy poziom od maja 2022 roku.

Czytaj więcej

Rosyjska waluta coraz trudniejsza do obrony

Szóste w historii Rosji

Rosyjskie media podkreślają, że nadzwyczajne posiedzenie było pierwszym od maja 2022 roku i szóstym od czasu, kiedy Rosja wprowadziła stopy procentowe. Wcześniej były tylko dwa takie posiedzenia - w 2014 roku (zajęcie ukraińskiego Krymu) i trzy w 2022 roku (agresja na Ukrainę).

Działania rosyjskiego banku centralnego mały schłodzić spekulacje rynkowe, wzmocnić zaufanie inwestorów i społeczeństwa do krajowej waluty i zapobiec skokowi inflacji. Co się stało po podniesieniu stopy bazowej? Na początku notowań rubel umocnił się do poziomów z poprzedniego zamknięcia, ale po ogłoszeniu decyzji regulatora wytracił wzrost i wieczorem ponownie zbliżał się do poziomu 99 rubli za dolara. W środę rano kurs wynosił blisko 98 rubli za dolara i 107 za euro.

Wiele z czynników wpływających na ciągły spadek wartości rubla się utrzymuje. Są to spadek wpływów z eksportu, ogromny deficyt budżetowy spowodowany wydatkami na wojnę, zmniejszenie wpływów z wymiany walut, wzrost popytu na import i odpływ środków walutowych oraz realia geopolityczne.

Czytaj więcej

Rosja broni rubla. Ostra reakcja banku centralnego

Rubel wpada w histerię

- Tych zjawisk nie da się zneutralizować samymi działaniami banku centralnego i stopą procentową – przekonuje analityk Mark Gojchman w wypowiedzi dla agencji Prime. Uważa, że bez zmiany „otoczenia zewnętrznego” dolar raczej nie spadnie poniżej 92-95 rubli.

Analitycy uważają, że w najbliższej przyszłości przedział 90-100 rubli za dolara zostanie utrzymany. - A ta zmienność kursu spowoduje dodatkowe znaczne niedogodności - mówi Nikołaj Kuzniecow, profesor wydziału Finansów i Kredytów w Instytucie Ekonomii i Finansów Państwowego Uniwersytetu Zarządzania. - Podczas gdy rubel wpada w histerię, tajemnicą pozostaje, dlaczego nie zastosowano środków administracyjnych w celu ustabilizowania kursu walutowego. Kluczowa stopa jako instrument nie działa od razu. Najpierw reagują na nią oprocentowanie kredytów i depozytów, potem biznes i ludność powinni to odczuć, a dopiero potem gospodarka zwolni, a co za tym idzie wielkość handlu walutami zmniejszą się. To może zająć tydzień, a nawet dłużej - dodaje.

Zwraca uwagę, że na rynku nie ma ograniczeń w wycofywaniu kapitału, nie ma wymogów dotyczących obowiązkowej sprzedaży dochodów dewizowych przez eksporterów, nie ma też embarga na obrót dewizowy. Te środki mogą dać szybszy wynik, niż podniesienie kluczowej stopy procentowej.

- Ale kierownictwo Banku Rosji tego nie rozumie. Bank centralny wywierał jedynie presję na banki, zabraniając im stosowania stałego kursu walutowego do wyceny aktywów, tym samym częściowo przerzucając na nie istniejące ryzyko - mówi Kuzniecow. Jak dodaje, w rezultacie rubel pozostanie „słaby i niestabilny”.

Czytaj więcej

Rubel tonie. Pękła psychologiczna granica w stosunku do dolara

Złoto i nieruchomości zyskują

Strateg inwestycyjny w BCS World Investments, Aleksander Bachtin, dodaje, że aby bezpiecznie skonsolidować dolara poniżej 100 rubli, konieczne jest „utrzymanie stosunkowo wysokich cen ropy i brak wstrząsów geopolitycznych”.

Na razie Rosjanie znów pozbywają się rubli oraz akcji kupując waluty, złoto i inne kruszce, czy inwestując w nieruchomości. W środę rosyjska giełda od rana notowała spadek indeksów. Główny indeks IMOEX stracił 1,43 proc.

Zdaniem rosyjskich analityków, podwyżka do 12 proc. była za niska, by wzmocnić wartość rubla. Stopa bazowa powinna być na poziomie co najmniej 13 proc. W Banku Rosji zdają sobie z tego sprawę, bo dopuszczają dodatkową podwyżkę stopy w przypadku wzrostu ryzyka proinflacyjnego. Zdaniem większości analityków nastąpi to już na kolejnym posiedzeniu zaplanowanym na 15 września.

Rubel tracił na wartości od początku maja. W poniedziałek 14 sierpnia dolar przekroczył 101 rubli, a euro 111 rubli, po raz pierwszy od 23 marca 2022 roku (czyli miesiąc po ataku Rosji na Ukrainę). Kierownictwo Banku Rosji wielokrotnie zapewniało, że nie zagraża to stabilności finansowej Rosji. I równie szybko zwołało nadzwyczajne posiedzenie zarządu, by skokowo podnieść stopę bazową o 350 punktów, do 12 proc. rocznie. To najwyższy poziom od maja 2022 roku.

Pozostało 90% artykułu
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka