Zaledwie 109 zł płacono na wtorkowym zamknięciu za akcje CD Projektu, co oznaczało 4,4-procentowy spadek kursu i jego zejście na półroczne minimum. Notowania producenta gier wyłamały się z pewnej poprawy nastrojów inwestorów, która pozwoliła głównemu indeksowi warszawskiego parkietu WIG zakończyć sesję drugą zwyżką z rzędu.
Dlaczego kurs CD Projektu spada?
Nastawienie do akcji CD Projektu gwałtownie pogorszyło się w ubiegłym tygodniu. Przyczyną była przekazana przez spółkę informacja o utworzeniu odpisów na nakłady na Project Sirius, grę w uniwersum Wiedź-mina. Związane z tym straty, sięgające 43 mln zł, obciążą wyniki za 2022 r. i pierwszy kwartał tego roku, a spółka będzie się teraz zastanawiać nad dalszą formułą projektu. Zdaniem Piotra Bogusza, analityka biura Erste Securities Polska, sama wielkość strat jest tu drugorzędna.
Czytaj więcej
Targi GDC są uważane za papierek lakmusowy światowej branży gier. Udział w ich tegorocznej edycji bierze szerokie grono firm znad Wisły.
- To nie są aż tak wielkie koszty, silna reakcja kursu była raczej związana z wydźwiękiem decyzji o ponownym przemyśleniu tej gry – komentuje.
Jak przyznaje specjalista, zgodnie z jego oczekiwaniami gra miała wesprzeć wyniki około 2026 r., ale teraz nie jest nawet pewne, czy w ogóle projekt wejdzie do fazy produkcji. Efekt jest taki, że po planowanym na ten rok wypuszczeniu dodatku do Cyberpunka, na którym koncentrują się inwestorzy, pojawi się luka wydawnicza.