Z początkiem nowego tygodnia optymistyczne nastroje ponownie zawitały na krajowy rynek akcji. Co istotne, w miarę upływu kolejnych godzin handlu w Warszawie popyt poczynał sobie coraz śmielej, by zakończyć sesję efektowną zwyżką głównych indeksów. WIG20 finiszował o ponad 2,6 proc. na plusie, a WIG poszedł z górę o prawie 2,2 proc.
Optymizm na krajowym rynku korespondował z zachowaniem większości pozostałych europejskich giełd, gdzie więcej do powiedzenia mieli kupujący, choć warto zauważyć, że wzrosty nigdzie nie są były tak efektowne jak w Warszawie. Pozytywne zachowanie rodzimego parkietu można jednak uznać za próbę nadrobienia zaległości po nieoczekiwanej piątkowej przecenie, której towarzyszyły solidne wzrosty na większości pozostałych rynkach akcji. Zaważyć mógł też fakt, że z uwagi na święto wolne od handlu mieli inwestorzy zza oceanu, co przełożyło się na nieco mniejszą aktywność handlujących i prawdopodobnie mniejszy opór przez kupowaniem akcji.
Inwestorów pozytywnie nastroiły doniesienia z Chin o znoszeniu blokad w antycovidowych w największych ośrodkach przemysłowych kraju, co daje nadzieję na rychła odbudowę zerwanych globalnych łańcuchów dostaw. W planach chińskie władze mają również wsparcie mocno osłabionej gospodarki.
W Warszawie uwaga kupujących skierowana była głownie na spółki z portfela indeksu WIG20. W tym gronie największe powodzenie miały walory banków, efektownie odrabiające straty po piątkowej przecenie. Na solidnych plusach znalazły się także akcje spółek odzieżowych CCC i LPP oraz PKN Orlen i PGE. Do zwyżek podłączył się również CD Projekt, którego kurs, dzięki trzeciej z rzędu sesji wzrostowej, oddalił się od czteroletniego dołka. Z poprawy nastrojów nie skorzystali posiadacze akcji JSW i Pepco, które jako jedyne w indeksie WIG20 znalazły się na celowniku sprzedających.
W segmencie małych i średnich spółek kupujący byli już nieco mniej chętni do kupowani akcji, choć na szerokim rynku przewagę miały drożejące walory. Największym zainteresowaniem w tym gronie cieszyły się akcje spółek budowlanych Mostostalu i Budimeksu, będąc w ścisłej czołówce najmocniej drożejących spółek dzięki zwyżce notowań o odpowiednio 19 proc. i 10 proc.