Dziewięć bilionów dolarów w emisjach długu

Emitenci obligacji korzystają z tego, że banki centralne zaczęły obniżać stopy, a spready pomiędzy rentownościami obligacji stały się węższe.

Publikacja: 25.10.2024 05:29

Globalne emisje długu sięgną w tym roku 9 bln dolarów i będą o 17 proc. wyższe niż rok wcześniej

Globalne emisje długu sięgną w tym roku 9 bln dolarów i będą o 17 proc. wyższe niż rok wcześniej

Foto: Adobe Stock

Globalne emisje długu sięgną w tym roku 9 bln dolarów i będą o 17 proc. wyższe niż rok wcześniej – prognozują analitycy agencji ratingowej S&P Global. Ich poprzednie, lipcowe, prognozy sugerowały, że tegoroczne emisje zamkną się w 8,3 bln dol. Podwyżka prognoz to głównie skutek dobrej koniunktury na rynku emisji obligacji w trzecim kwartale.

– Po okresie szybkich podwyżek stóp przez banki centralne oraz oddalających się perspektyw na ich obniżki pożyczkobiorcy będą mogli skorzystać z niższych stóp w 2025 r., nawet jeśli obniżki będą umiarkowane – twierdzi Nick Kraemer, analityk S&P Global.

Czytaj więcej

Szokujące prognozy Saxo Banku na 2024 rok. To może być koniec kapitalizmu

Jego zdaniem do wzrostu emisji długu w przyszłym roku przyczynią się również fiskalne działania stymulacyjne w Chinach oraz zwiększone zapotrzebowanie na całym świecie na finansowanie projektów związanych ze sztuczną inteligencją. Negatywnymi czynnikami ryzyka dla tej prognozy mogą być jednak ewentualne wojny handlowe oraz inne zdarzenia skłaniające banki centralne do spowolnienia tempa obniżek stóp bądź ich wstrzymania.

Jak duże były globalne emisje długu we wrześniu

Z danych zebranych przez agencję Bloomberga wynika, że rządy i spółki z całego świata sprzedały we wrześniu ponad 600 mld dolarów długu. Były to więc rekordowo wysokie emisje jak dla tamtego miesiąca. Na sprzedaż obligacji i bonów skarbowych zdecydowało się wówczas 1226 emitentów z całego świata.

Wrześniowe emisje długu były wysokie po obu stronach Atlantyku. W Europie wyniosły one łącznie ponad 200 mld dol., do czego mocno przyczyniły się emisje dokonywane przez banki. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych spółki posiadające ratingi klasy inwestycyjnej sprzedały łącznie dług wart 170,6 mld dol. Eksperci zwracają uwagę, że warunki na rynku sprzyjają emisjom.

Czytaj więcej

Rząd szykuje największy skok długu państwa od 2020 roku

– Rynek jest atrakcyjny, gdyż spready pomiędzy rentownościami są w pobliżu najniższych tegorocznych poziomów, rentowności nieco spadły w stosunkowo krótkim czasie, a popyt nadal jest silny – wskazuje Mike Griffin, wiceszef działu obligacji korporacyjnych i miejskich w firmie Conning.

– Emitenci widzą, że spready są bliskie poziomom najniższym w historii, a to jest atrakcyjne z punktu widzenia emitentów długu – zauważa Meghan Robson, szefowa działu amerykańskiej strategii kredytowej w BNP Paribas.

Które banki centralne luzują politykę pieniężną?

Na razie emitentom długu sprzyja to, że kluczowe banki centralne świata luzują politykę pieniężną. Robią to m.in.: amerykański Fed, Europejski Bank Centralny, Bank Anglii, Szwajcarski Bank Narodowy oraz Ludowy Bank Chin. „Wraz z rozpoczęciem cięć stóp procentowych przez Fed spodziewamy się, że banki z rynków wschodzących pójdą w jego ślady, wspierając popyt krajowy w końcówce 2024 r i na początku 2025 r.” – pisali niedawno analitycy S&P Global Markets. Wskazują oni, że cięcia stóp w Stanach Zjednoczonych okażą się korzystne przede wszystkim dla gospodarek wschodzących, mających silne fundamenty i potrafiących przyciągać kapitał z zagranicy.

Prognozy analityków zebrane przez agencję Bloomberga sugerują, że w przyszłym roku cięcia stóp mogą prowadzić również te banki centralne z rynków wschodzących, które się przed nimi mocno wzbraniały (tak jak Narodowy Bank Polski) lub nawet ostro zacieśniały politykę pieniężną (tak jak Rosja czy Turcja). Wyjątki będą nieliczne – m.in. Brazylia, która już przeszła cykl cięć stóp i niedawno wróciła od ich podwyżek. 

Czytaj więcej

Rząd potrzebuje pożyczyć zawrotną kwotę. Kto to sfinansuje?

Choć analitycy toczą spory co do tego, w jakim tempie poszczególne banki centralne będą obniżały stopy, to spodziewana fala luzowania polityki pieniężnej – obejmująca zarówno rynki rozwinięte, jak i wschodzące – powinna być ogólnie korzystna dla emitentów długu. 

Jak wybory prezydenckie w USA mogą wpłynąć na emisje długu?

Analitycy spodziewają się jednak, że tempo emisji długu okaże się w październiku  i w listopadzie mniejsze, niż w było we wrześniu. Przyczyni się do tego przede wszystkim niepewność inwestorów związana z wynikiem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Do ich rozstrzygnięcia jest już mniej niż dwa tygodnie, a różnica w poparciu sondażowym między Donaldem Trumpem a Kamalą Harris nie jest duża. Część sondaży z kluczowych stanów daje zwycięstwo Donaldowi Trumpowi. 

– Gdybym była emitentem i chciała szybko sprzedać dług, zrobiłabym to jeszcze przed wyborami. Po wyborach na rynku może być bowiem za dużo zmienności oraz niepewności – uważa Kathy Jones, główna strateg ds. obligacji w Schwab Center for Financial Research.

Rosnące szanse wyborcze Donalda Trumpa już przyczyniły się do wzrostu rentowności amerykańskich obligacji, gdyż obietnice wyborcze kandydata republikanów są uznawane przez inwestorów za bardziej sprzyjające inflacji niż propozycje Kamali Harris. Spełnienie obietnic Trumpa mogłoby prowadzić do większego wzrostu długu publicznego USA. O ile w połowie września rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich była poniżej poziomu 3,62 proc. (co było tegorocznym dołkiem), o tyle w czwartek po południu wynosiła nieco ponad 4,20 proc. Wróciła więc na poziom z końcówki lipca, choć w międzyczasie Fed obciął stopy procentowe o 50 pkt baz. 


Globalne emisje długu sięgną w tym roku 9 bln dolarów i będą o 17 proc. wyższe niż rok wcześniej – prognozują analitycy agencji ratingowej S&P Global. Ich poprzednie, lipcowe, prognozy sugerowały, że tegoroczne emisje zamkną się w 8,3 bln dol. Podwyżka prognoz to głównie skutek dobrej koniunktury na rynku emisji obligacji w trzecim kwartale.

– Po okresie szybkich podwyżek stóp przez banki centralne oraz oddalających się perspektyw na ich obniżki pożyczkobiorcy będą mogli skorzystać z niższych stóp w 2025 r., nawet jeśli obniżki będą umiarkowane – twierdzi Nick Kraemer, analityk S&P Global.

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Partnera
Zadbajmy lokalnie o bankowość dla firm