Trybunał badał pytania, z którymi zwrócił się do niego Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście.
Co rozstrzygał Trybunał
- Czwartkowy wyrok to kolejne potwierdzenie, że kredytobiorcy frankowi mają rację w sporach, które toczą z bankami w zakresie kredytów frankowych, w których znajdują się nieuczciwe zapisy umowne określające mechanizm ustalania kursu CHF przez banki. Trybunał przesądził, że tych zapisów nie można zastąpić jakimś innym miernikiem wartości, np. kursem średnim NBP – tłumaczy „Rzeczpospolitej” zawiłości wyroku Wojciech Bochenek, radca prawny, wspólnik zarządzający kancelarii radców prawnych Bochenek i wspólnicy.
Tłumaczy, że niektóre sądy krajowe widziały możliwość, aby nieuczciwy kurs banku zmienić właśnie na kurs średni NBP. – Dzisiejszy wyrok ucina takie możliwości. Nie daje sądom możliwości zastępowania nieuczciwego kursu banku innym miernikiem wartości. Trybunał wskazuje, że można go zastąpić tylko przepisem dyspozytywnym, czyli takim, który jest swoistym zamiennikiem danego postanowienia umowy. Niektóre sądy upatrywały, że kurs średni NBP mógłby być takim naturalnym zamiennikiem wypełniającym powstałą w umowie lukę – mówi Wojciech Bochenek.
Czytaj więcej
Rada Polityki Pieniężnej na pierwszym po wakacjach posiedzeniu podwyższyła główną stopę procentową o 0,25 pkt proc., do najwyższego od niemal 20 lat poziomu 6,75 proc. Ta decyzja wpisuje się w sygnały, wysyłane m.in. przez prezesa NBP Adama Glapińskiego, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej dobiega końca.
Zwraca uwagę, że sądy te pomijają istotny aspekt, że artykuł 358 Kodeksu cywilnego, na który powołują się banki, odnosi się do zobowiązań pieniężnych zaciągniętych w walucie obcej. Tymczasem Sąd Najwyższy już kilkukrotnie wskazywał, że kredyty denominowane i indeksowane nie są kredytami w walucie obcej. Są to kredyty udzielone w walucie polskiej. Artykuł ten nie ma więc do nich zastosowania.