Polska atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów

Ruszają fabryki chipsów, quadów, płyt meblowych. Nadal jesteśmy atrakcyjni dla inwestorów.

Publikacja: 01.10.2014 04:34

Ruszają fabryki chipsów, quadów, płyt meblowych. Nadal jesteśmy atrakcyjni dla inwestorów.

Ruszają fabryki chipsów, quadów, płyt meblowych. Nadal jesteśmy atrakcyjni dla inwestorów.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Na 9 października Kellogg, amerykański gigant spożywczy, zaplanował oficjalne otwarcie swojego zakładu produkującego chipsy Pringles w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. To nie ostatnie słowo potentata. – Na początku roku planujemy powiększenie mocy produkcyjnych przez uruchomienie drugiej linii – mówi „Rz" Chris Hood, szef Kellogga na Europę.

Budowa polskiego zakładu mogła pochłonąć 225 mln zł i jest jedną z największych inwestycji Kellogga w ostatniej dekadzie. Fabryka ma umożliwić Amerykanom zdobycie rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Ale w planach firmy jest także umocnienie się w Turcji oraz krajach Środkowego Wschodu.

Największy tartak świata

Na Polskę stawiają zagraniczne firmy nie tylko z branży spożywczej. W ubiegłym tygodniu w Opolu ruszyła fabryka amerykańskiego koncernu Polaris Industries, jednego z największych producentów pojazdów terenowych typu quad i skuterów śnieżnych. To pierwszy zakład koncernu w Europie, mający zaopatrywać sześć oddziałów firmy i ponad 30 dystrybutorów w krajach Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. – Fabryka ma odpowiadać za jedną trzecią sprzedaży poza Ameryką Północną i jest kluczowa dla naszych międzynarodowych planów rozwoju – mówił Scott Wine, prezes Polarisa.

Także we wrześniu w Stalowej Woli ruszył największy na świecie tartak Ikea Industry. Produkuje płyty meblowe do wytwarzania mebli sprzedawanych w sklepach Grupy Ikea. W maju wystartowała w Wałbrzychu wielka fabryka koreańskiego koncernu Mando produkującego układy hamulcowe.

Szybko przybywa nowych inwestycji w sektorze nowoczesnych usług biznesowych. Przez ostatni rok tylko w Krakowie otwarto 14 nowych centrów z zagranicznym kapitałem, m.in. GE Healthcare, Lundbeck, RWE czy Samsung. Wszystkie działają lub mają działać w skali globalnej. Rośnie także branża logistyczna, gdzie jedną z największych inwestycji realizuje Amazon, mający zatrudnić 6 tys. osób. Z magazynów w Polsce chce obsługiwać klientów m.in. w Niemczech.

Kolejne duże przedsięwzięcia są w trakcie realizacji. Liderem jest branża motoryzacyjna: prawie 3,5 mld zł wyłoży Volkswagen w nową fabrykę samochodów dostawczych we Wrześni, natomiast blisko 335 mln zł inwestuje w Tychach koncern Nexteer Automotive budujący nowy zakład produkcji układów kierowniczych.

Nasze atuty

Jak zaznacza Chris Hood z Kellogga, nasz kraj jest doskonałym miejscem do inwestycji, nie tylko ze względu na położenie. – Istotna jest też stabilność podatkowa, regulacyjna i polityczna – wylicza Chris Hood.

Zachętą dla inwestorów są także specjalne strefy ekonomiczne, których działalność przedłużono do 2026 roku. Według ostatniego raportu ONZ-owskiej agendy ds. handlu i rozwoju UNCTAD Polska jest piątym krajem w Europie i 13. w świecie pod względem atrakcyjności dla inwestycji zagranicznych realizowanych w latach 2014–2016. W tym roku Polska została także uznana za najbardziej atrakcyjny w Europie Środkowo-Wschodniej kraj dla inwestycji zagranicznych. Było to badanie niemieckich izb przemysłowo-handlowych działających w dziesięciu państwach regionu.

W ubiegłym roku dzięki zagranicznym inwestycjom przybyło w Polsce 13,8 tys. nowych miejsc pracy, o 6 proc. więcej niż rok wcześniej. Tylko dzięki zakładowi Kellogga w Kutnie na początku 2015 r. pracę ma znaleźć ok. 200 osób, z czego 90 proc. ma pochodzić z Polski.

Na razie na Europę Środkowo-Wschodnią przypada mniej niż 1 proc. całego biznesu grupy Kellogg na Starym Kontynencie. W 2013 r. przychody koncernu sięgnęły 14,8 mld dol. Udziały przejętej w 2012 r. przez niego marki Pringles w tym regionie Europy (wartym niemal 850 mln dol.) wynoszą natomiast ok. 2 proc. Kellogg nie wyklucza także kolejnych akwizycji w regionie. – Przyglądamy się możliwościom – mówi Hood.

Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa firmy PwC

O tym, czy dany kraj jest atrakcyjnym miejscem dla lokalizacji produkcji, decydują kryteria kosztowe i jakościowe. Pozycja konkurencyjna Polski na tle krajów regionu jest nadal atrakcyjna ze względu na wolno rosnący koszt siły roboczej, zachęty w postaci specjalnych stref i ulg podatkowych oraz znaczną poprawę sieci głównych dróg. Ten ostatni element ma też wymiar jakościowy, bo autostrada oznacza przewidywalny i szybki transport, czyli możliwość dostarczenia produktu w wąsko oznaczonym oknie czasowym.

Na naszą korzyść działa również wysoka jakość siły roboczej, nie tylko na najniższych stanowiskach, ale przede wszystkim na poziomie kadry zarządzającej. W tym wypadku możemy pochwalić się dużą dostępnością mocnych merytorycznie specjalistów i menedżerów ds. produkcji i technologii.     —not. b.d.

Na 9 października Kellogg, amerykański gigant spożywczy, zaplanował oficjalne otwarcie swojego zakładu produkującego chipsy Pringles w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. To nie ostatnie słowo potentata. – Na początku roku planujemy powiększenie mocy produkcyjnych przez uruchomienie drugiej linii – mówi „Rz" Chris Hood, szef Kellogga na Europę.

Budowa polskiego zakładu mogła pochłonąć 225 mln zł i jest jedną z największych inwestycji Kellogga w ostatniej dekadzie. Fabryka ma umożliwić Amerykanom zdobycie rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Ale w planach firmy jest także umocnienie się w Turcji oraz krajach Środkowego Wschodu.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Utrudnienia dla klientów banków. Komunikaty wydały m.in. PKO BP, ING i mBank
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni