Dobra zmiana" nie ucieszyła mieszkańców Pomorza. Marnym pocieszeniem dla PiS może być legenda niepokornego regionu, sięgająca PRL-u. Tu miał miejsce tragiczny Grudzień 1970 i radosny Sierpień 1980. Pomorze stanowiło nasze „okno na świat", którego nie można było domknąć z uwagi na międzynarodowy charakter gospodarki morskiej – polskiej specjalności w RWPG. Stąd większa świadomość jakości życia na Zachodzie w rodzinach marynarzy, stoczniowców i portowców. A tym samym, mniejsza podatność na socjalistyczną propagandę. Wiatr od morza był powiewem wolności.
PiS jak kolonizator
Po 2015 r. Pomorze nie dało się ogłupić przez propagandę PiS, nachalnie serwowaną w telewizji Kurskiego. Uparcie głosuje inaczej niż większość kraju. Jest opoką niezależnego samorządu. Rząd ma tu przyczółek w postaci wojewody, który ostrzegał, że Kaszubi czyhają na jednolitość naszego państwa, ale nie spieszył z pomocą dla ofiar nawałnicy z sierpnia 2017 r.
Dlatego PiS poczyna sobie na Pomorzu jak kolonizator na obcym terytorium. Nie zdołał podbić, więc ograbia z aktywów. Lotos to nie jedyne świadectwo łupienia „warczącego" regionu. W 2020 r. Orlen przejął Energę za jedną czwartą wartości sprzed „dobrej zmiany". W międzyczasie 11 nieszczęsnych prezesów (w tym Obajtek) wpędziło zyskowną firmę w poważne kłopoty. Zaczęło się od zerwania kontraktów na energię odnawialną, co rodzi odszkodowania, a potem zmuszono Energę do ratowania górnictwa i budowy bloków węglowych w Ostrołęce, potem zburzonych!
W 2022 r. dogorywać będzie Lotos. Sztafeta profesjonalnych menedżerów budowała wartość firmy, zaczynając od skromnej rafinerii. Ostateczny kształt Grupy Lotos to dzieło życia prezesa Olechnowicza, któremu PiS odwdzięczył się po swojemu: urządzając pokazowe aresztowanie, za które podatnicy płacą odszkodowanie. Lotos to firma fundamentalna dla gospodarki Pomorza, bezcenny mecenas kultury i sportu. Trzeba o tym wiedzieć, by zmierzyć rozmiar straty spowodowanej przez rozgrabienie firmy, szyderczo nazwane fuzją z Orlenem.
Od początku było jasne, że łączenie Lotosu z Orlenem, czyli przekształcenie oligopolu w monopol, nie uzyska zgody Komisji Europejskiej. Zatem Orlen zaproponował tzw. środki zaradcze. To wstrząsająca lektura! Oto przepis na kastrację Lotosu (prawa autorskie należą do Obajtka i Sasina, a nie do Brukseli):