Ustalenia prokuratury w sprawie Collegium Humanum
To wnioski ekspertów, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita” o sprawie handlu lewymi świadectwami ukończenia studiów podyplomowych. Według prokuratury proceder ten kwitł w Collegium Humanum, prywatnej uczelni, która kształciła m.in. na kierunku Master of Business Administration. Dyplomy te ułatwiają dostęp do posad w radach nadzorczych państwowych spółek.
W ubiegłym tygodniu służby zatrzymały siedem osób, w tym Pawła Cz., rektora Collegium Humanum. Zarzuty, które na nich ciążą, dotyczą m.in. wystawiania poświadczających nieprawdę świadectw ukończenia studiów podyplomowych.
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że proceder dotyczył nie tylko handlu dokumentami ukończenia studiów MBA, ale także dyplomami potwierdzającymi uzyskanie doktoratu czy nawet habilitacji. W przypadkach, w których wykryto nieprawidłowości, kształcenie miało być zupełną fikcją. Śledczy weryfikują tysiące świadectw. Absolwentami Collegium Humanum są prezesi spółek i politycy.
Czy ważność dyplomów wystawionych przez tę uczelnię jest zagrożona? Minister nauki Dariusz Wieczorek przyznał, że w przypadkach dyplomów uzyskanych w ramach przestępstwa trzeba będzie występować do sądu o ich unieważnienie.
Czytaj więcej
Nawet setki lewych dyplomów ukończenia studiów, ale i doktoratów, a nawet habilitacji, mogły wyjść z uczelni rektora Pawła Cz., Collegium Humanum – „Rzeczpospolita” ujawnia, co się kryje się za zarzutami.