Siedmioro Polaków aresztowanych w Nigerii. MSZ wyjaśnia okoliczności

W Nigerii aresztowano siedmiu obywateli Polski. Peter Afunanya, rzecznik państwowej służby bezpieczeństwa, jako powód podał niesienie przez Polaków rosyjskich flag podczas antyrządowych protestów.

Aktualizacja: 07.08.2024 20:23 Publikacja: 07.08.2024 18:00

Protesty w Nigerii trwają od 1 sierpnia

Protesty w Nigerii trwają od 1 sierpnia

Foto: Reuters, Francis Kokoroko

amk

W Nigerii od 1 sierpnia trwają masowe, wielotysięczne protesty przeciwko dotkliwym reformom gospodarczym prezydenta Boli Tinubu, które doprowadziły do ​​częściowego zakończenia subsydiów do benzyny i energii elektrycznej, dewaluacji waluty i inflacji osiągającej najwyższy poziom od trzech dekad.

Protesty są brutalnie tłumione przez miejscowe służby bezpieczeństwa i policję. W co najmniej sześciu stanach na północy kraju są ofiary śmiertelne. Według Amnesty International, dotychczas zginęły 22 osoby, najwięcej w Kano.

Rosyjskie flagi na demonstracjach

Jak pisze agencja Reuters, w tym tygodniu podczas ulicznych protestów niektórzy demonstrujący nieśli rosyjskie flagi, co ma podkreślać obawy dotyczące zwiększonej aktywności Rosji w zachodniej Afryce.

Peter Afunanya, rzecznik państwowej służby bezpieczeństwa, poinformował, że Polacy zostali zatrzymani podczas akcji  Departamentu Służb Państwowych mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa. Dodał, że działania nie były  wymierzone w obywateli polskich.

Polski konsul potwierdza aresztowanie obywateli RP

Stanisław Guliński, polski konsul w Nigerii, potwierdził aresztowania na spotkaniu nigeryjskiego ministra spraw zagranicznych z dyplomatami w stolicy kraju, Abudży.

Guliński powiedział, że Polacy zostali aresztowani dwa dni temu w Kano. Z ostatnich informacji wynika, że mieli zostać przewiezieni do Abudży. Konsul odmówił Reutersowi dodatkowych komentarzy.

Polskie MSZ w kontakcie z rodzinami zatrzymanych. „Służba konsularna ustala okoliczności incydentu”

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało na X, że polska placówka dyplomatyczna w Abudży została poinformowana o zatrzymaniu w Kano  grupy studentów i wykładowcy.

MSZ zapewnia, że służby dyplomatyczne wyjaśniają okoliczności incydentu, a przedstawiciele ministerstwa są w kontakcie z rodzinami zatrzymanych.

Polakom nie przedstawiono żadnych zarzutów

Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna w rozmowie z Polsat News powiedział, że Polacy — grupa studentów wydziału afrykanistyki Uniwersytetu Warszawskiego i ich wykładowczyni, do Afryki udali się w celach naukowych -  zostali zatrzymani, ale obecnie przebywają w hotelu inie przedstawiono im żadnych zarzutów.

- Byli w złym miejscu o złym czasie - podkreślił Szejna.

W Nigerii od 1 sierpnia trwają masowe, wielotysięczne protesty przeciwko dotkliwym reformom gospodarczym prezydenta Boli Tinubu, które doprowadziły do ​​częściowego zakończenia subsydiów do benzyny i energii elektrycznej, dewaluacji waluty i inflacji osiągającej najwyższy poziom od trzech dekad.

Protesty są brutalnie tłumione przez miejscowe służby bezpieczeństwa i policję. W co najmniej sześciu stanach na północy kraju są ofiary śmiertelne. Według Amnesty International, dotychczas zginęły 22 osoby, najwięcej w Kano.

Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dyplomacja
Rosja wydala sześciu brytyjskich dyplomatów. FSB oskarża ich o szpiegostwo