- Rosja nie zrealizowała swoich celów, zakładała, że zajmie Kijów i inne duże miasta w ciągu kilku dni, Skończyły się jej zasoby amunicji precyzyjnej, a przynajmniej znacznie są ograniczone, więc Rosja zmieniła taktykę i zaczęła celowo atakować osiedla mieszkaniowe, szpitale, aby wywołać panikę, zabić jak najwięcej cywilów po to, żeby ukraińska wola obrony się złamała - mówił wiceszef MSZ.
Z punktu widzenia prawa międzynarodowego Ukraina ma pełne prawo decydować o tym, jakie wojska są na jej terytorium
Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ
- Jedyne miejsce, w jakim Putin powinien się znaleźć po wojnie, to jest Międzynarodowy Trybunał Karny. On i ludzie, którzy te zbrodnie popełniają powinni odpowiedzieć za zbrodnie wojenne. Mamy tutaj do czynienia z czymś, co można porównać tylko do największych zbrodni wojennych w historii - świadome mordowanie ludności cywilnej dla osiągania celów politycznych musi być jednoznacznie potępione dzisiaj i spotkać się z jednoznacznymi konsekwencjami, gdy ich wyciągnięcie będzie możliwe - dodał.
Jabłoński mówił też, że "wizyta prezydenta Joe Bidena w Polsce jest bardzo prawdopodobna", ale o szczegółach na razie nie można mówić, gdyż są uzgadniane. We wtorek Onet podał, że Biden przyjedzie do Polski 25 marca.
Wiceszef MSZ był też pytany o propozycję Jarosława Kaczyńskiego, by na Ukrainę skierować misję pokojową NATO, która miałaby zostać tam skierowana w celu świadczenia pomocy humanitarnej, ale - w razie potrzeby - mogłaby się również bronić.