Bodnar: budowanie polaryzacji stało się strategią sprawowania władzy

Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił podczas Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka raport o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2019 r.

Aktualizacja: 06.08.2020 18:30 Publikacja: 06.08.2020 18:19

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: tv.rp.pl

Adam Bodnar wyróżnił trzy charakterystyczne trendy dla współczesnej Polski. Pierwszym z nich jest atak na praworządność i niezależne instytucje. - Jego celem, moim zdaniem, jest dokonanie stałej zmiany ustroju Rzeczypospolitej – uważa Rzecznik. Podkreśla, że ograniczanie możliwości korzystania z praw czy zmiany strukturalne w aparacie władzy dotychczas nie miały miejsca na taką skalę, jak dziś. Z punktu widzenia funkcjonowania państwa, w 2019 roku największe znaczenie miały zmiany dotyczące sądownictwa. – Prowadzą do podważenia ustrojowej pozycji władzy sądowniczej, a ma ona kluczowe znaczenie z punktu widzenia ochrony praw i wolności jednostki. Kwestie związane z praworządnością będą miały konsekwencje dla funkcjonowania naszych sądów w europejskiej przestrzeni prawnej, co rodzi pytanie o przyszłość prawnej integracji Polski z Unią Europejską – dodaje.

Drugim trendem, na jaki wskazał Rzecznik, są zmiany związane z funkcjonowaniem państwa, gdzie z jednej strony polepsza się ogólna sytuacja bytowa społeczeństwa dzięki programom takim jak 500+, ale z drugiej przeznaczanie tak wielkich środków na jeden cel, powoduje lekceważenie innych grup, których prawa są naruszane, a ich problemy pozostają nierozwiązane od lat.

Czytaj także: Koronawirus: RPO o prawach człowieka i obywatela w czasie pandemii

Szczególną uwagę poświęcono na komisji rosnącej polaryzacji światopoglądowej w społeczeństwie i podważaniu praw i wolności poprzez ideologiczną interpretację aktów normatywnych. – Nienawiść była używana do nakręcania spirali już w kontekście wyborczym. Dotyka ona nie tylko całych grup społecznych, ale też grup zawodowych i osób indywidualnych. Rok 2019 to rok niewyjaśnionej do dziś afery hejterskiej, strajku nauczycieli i nienawiści w stosunku do osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych. Żałuję, że nie było dialogu, a napięcie, polaryzacja i rosnąca nienawiść, a wręcz dehumanizacja całej grupy społecznej - jakbyśmy cofnęli się w czasie. Przemoc słowna wobec najsłabszych nie może być nigdy sposobem na sprawowanie, zdobycie i utrwalenie władzy – podsumowuje Rzecznik. – Jest to ostrzeżenie dla mojego następcy lub następczyni. Pewnym środowiskom zależy na wywołaniu atmosfery nienawiści w kraju – dodaje. – Podzielam opinię o rozpadzie społecznym, który zagraża wypełnianiu praw obywatelskich, a nawet praw człowieka. Pogłębiający się podział jest nie tylko zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa polskiego, funkcjonowania państwa jako całości, ale też wypełniania i korzystania z pełni praw obywatelskich i praw człowieka – komentował na komisji Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

Rzecznik wskazywał na tendencję do reinterpretacji Konstytucji w kwestii ustanawiania przez samorządy „stref wolnych od LGBT" czy zamiaru wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Jak mówił, nie dość że nie tylko nie mógł liczyć na pozytywny odzew ze strony władz centralnych gdy podejmował interwencje w tych sprawach, ale wręcz był wówczas oskarżany o działania ideologiczne. Nadzieję pokłada w dialogu z samorządami. – Można było współpracować z jednostkami samorządu terytorialnego czy uczelniami. To ważne, byśmy patrzyli na Polskę bardziej kompleksowo niż tylko jako na relację z władzą centralną. Nawet jeśli tam dominuje pewna tendencja to nie znaczy, że na innych przestrzeniach nie możemy rozmawiać. – dodaje.

Rzecznik skomentował również problem wzrostu liczby tymczasowych aresztowań. Instytucja ta, mimo obowiązku stosowania jej proporcjonalnie i w ostateczności, w ciągu ostatnich 5 lat cieszyła się coraz częstszym użyciem na niekorzyść innych środków prewencyjnych, takich jak poręczenia majątkowe czy osobiste. – Jeszcze pod koniec 2015r., w Polsce były 4162 osoby tymczasowo aresztowane. Na koniec 2019 r. liczba ta wyniosła dwa razy więcej – 8520 osób - przy jednoczesnym statystycznym spadku przestępczości. To niepokojący trend z punktu widzenia praw człowieka – ocenia dr hab. Bodnar.

Bez echa nie przeszła głośna w ostatnich dniach kwestia art. 196 kodeksu karnego, mówiącego o obrazie uczuć religijnych. Rzecznik zwrócił uwagę, że analizując przepis koncentrujemy się tylko na tym, czy obowiązuje on w danej sprawie, podczas gdy realnie do czynienia mamy z innym poważnym problemem, którym jest ferowanie wyroków przez aparat państwowy i media. – Kiedy ktoś popełnia czyn, który można jakkolwiek zaklasyfikować prawnokarnie, to rusza cały aparat, który osądza tę osobę publicznie. Policja podejmuje działania, a następnie informacja o czynnościach służbowych jest reprodukowana w mediach powodując wrażenie, że ta osoba dopuściła się czynu zabronionego jeszcze przed wydaniem wyroku przez sąd. Prowadzi to do atmosfery strachu, ograniczania debaty i ma niewiele wspólnego ze standardami państwa demokratycznego – ocenił Bodnar podkreślając, że art. 196 kk jest potrzebny w polskim systemie prawnym, ale w innym kształcie, by uniknąć wykorzystywania go w sytuacjach związanych z wolnością słowa.

Rzecznik zauważa, że wiele ważnych zdarzeń z 2019 r. przesłoniła pandemia koronawirusa, jednak ostatnie miesiące to okres ostatecznego ugruntowania zmian w myśleniu o funkcjonowaniu państwa. Pojawiające się od marca wątpliwości, np. w kwestii prawa do zgromadzeń pokazały, że nasz system prawny i funkcjonowanie niektórych instytucji nie są jeszcze w niektórych zakresach stabilne.

Adam Bodnar wyróżnił trzy charakterystyczne trendy dla współczesnej Polski. Pierwszym z nich jest atak na praworządność i niezależne instytucje. - Jego celem, moim zdaniem, jest dokonanie stałej zmiany ustroju Rzeczypospolitej – uważa Rzecznik. Podkreśla, że ograniczanie możliwości korzystania z praw czy zmiany strukturalne w aparacie władzy dotychczas nie miały miejsca na taką skalę, jak dziś. Z punktu widzenia funkcjonowania państwa, w 2019 roku największe znaczenie miały zmiany dotyczące sądownictwa. – Prowadzą do podważenia ustrojowej pozycji władzy sądowniczej, a ma ona kluczowe znaczenie z punktu widzenia ochrony praw i wolności jednostki. Kwestie związane z praworządnością będą miały konsekwencje dla funkcjonowania naszych sądów w europejskiej przestrzeni prawnej, co rodzi pytanie o przyszłość prawnej integracji Polski z Unią Europejską – dodaje.

Pozostało 84% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach