Przypomnijmy, w lipcu 2019 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego z 2018 r. nakazujący Lechowi Wałęsie przeproszenie Jarosława Kaczyńskiego za wypowiedzi, w których były prezydent sugerował, iż prezes PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską.
Chodziło o wpisy na facebookowym profilu byłego prezydenta.
"Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r." - napisał Wałęsa.
Za tę i kilka innych wypowiedzi Jarosław Kaczyński domagał się od Wałęsy przeprosin i wpłaty 30 tys. złotych na cele społeczne.
6 grudnia 2018 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Wałęsa naruszył dobre imię i godność osobistą Kaczyńskiego i nakazał mu przeproszenie w mediach prezesa PiS. Jednocześnie stwierdził, że Wałęsa nie musi przepraszać m.in. za sugestie, że prezes PiS ”nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie” .