Choroba niedokrwienna serca, którą uleczalną uczyniono dopiero nieco ponad pół wieku temu, powoduje stany w starożytności nazywane mediatio mortis – przygotowanie do śmierci. Dziś jednak niewielu o tym pamięta, a operacja, którą po raz pierwszy wykonał w latach 60. XX w. pewien argentyński lekarz, ratuje życie i przywraca zdrowie 800 tys. ludzi rocznie.
Argentyński chirurg René Favaloro, który pionierską operację przeprowadził w 1967 r. w klinice w Cleveland, urodził się w 1923 r. w argentyńskim La Plata jako wnuk emigrantów z Sycylii. Syn stolarza i krawcowej, wiążąc swoją przyszłość z medycyną, inspirował się ponoć wujem – lekarzem. Był to jedyny członek bliskiej rodziny René mający wyższe wykształcenie. To właśnie dlatego tuż po ukończeniu szkoły średniej Favaloro zdawał na wydział medyczny Uniwersytetu w La Plata i został przyjęty.
Na trzecim roku studiów został lekarzem rezydentem w szpitalu, do którego przyjmowano najbardziej skomplikowane przypadki z większości prowincji Buenos Aires. To właśnie tu, jak później opisywał to „The Times", „brał udział w zabiegach przeprowadzanych przez profesorów José María Mainettiego i Federico E. B. Christmanna. Od nich nauczył się prostoty i standaryzacji, którą później zastosował w chirurgii sercowo-naczyniowej, co jest jednym z jego wielu wielkich wkładów w techniki operacyjne układu sercowo-naczyniowego".
Po ukończeniu studiów planował pracę w szpitalu, ale jedyna dostępna wówczas dla niego oferta była równoznaczna ze wstąpieniem w szeregi peronistów – do Partii Justycjalistycznej. Favaloro nie zdobył się na to. Zamiast kariery w dużym szpitalu rozpoczął pracę jako wiejski lekarz – przeniósł się do miasteczka Jacinto Aráuz w prowincji La Pampa. Już tutaj zdziałał wiele – nie tylko leczył, ale też szkolił i edukował lokalne społeczności, nauczycieli i pielęgniarki. Dzięki jego staraniom miasteczko zyskało nową salę operacyjną i laboratorium. Sam Favaloro dopiero po 12 latach zmienił otoczenie i złożył podanie o przyjęcie go na praktykę do kliniki w amerykańskim Cleveland. To właśnie tu w 1967 r. przeprowadził historyczną operację wszczepienia bajpasów, która radykalnie odmieniła los pacjentów cierpiących na chorobę niedokrwienną serca.
Wzmianki o chorobie niedokrwiennej serca, nazywanej też chorobą wieńcową, zamieszczano już w starożytności, m.in. w papirusie Ebersa napisanym ok. 1550 r. p.n.e. Objawy choroby szczegółowo opisał też Hipokrates. W starożytności jednak objawy przypisywano... żołądkowi. I choć w kolejnych latach stopniowo odkrywano wiele tajemnic medycyny, na opisanie morfologii zawału trzeba było poczekać aż do 1912 r. W XX w. chorobę niedokrwienną serca, tak często prowadzącą właśnie do zawału mięśnia sercowego, uznano też za chorobę cywilizacyjną i praktycznie całkowicie zmieniono podejście do niej. Za kolejny zwrot w podejściu do leczenia tej choroby odpowiedzialny był właśnie doktor Favaloro.