Koronawirus. Niepokojące wyniki badań. COVID wcale nie jest chorobą płuc?

Badanie, którego wyniki opublikowano na łamach magazynu "Viruses" wskazuje, że koronawirus SARS-CoV-2 może "ukrywać się" w mózgu osoby zakażonej doprowadzając do nawrotu choroby u chorych na COVID-19, których stan wcześniej się poprawiał.

Aktualizacja: 22.01.2021 06:29 Publikacja: 22.01.2021 05:14

Koronawirus. Niepokojące wyniki badań. COVID wcale nie jest chorobą płuc?

Foto: AFP

arb

Badacze z amerykańskiego Uniwersytetu Georgii odkryli, że u myszy zakażonych wirusem przez kanały nosowe, do rozwoju choroby doszło w wyniku infekcji w mózgu po tym jak wirus nie był już obecny w ich płucach.

Główny autor badania, Mukseh Kumar wskazuje, że może to wyjaśniać dlaczego u niektórych chorych na COVID-19 dochodzi do gwałtownego pogorszenia się stanu zdrowia po tym, jak choroba zdaje się ustępować.

- Mózg jest jednym z obszarów, w których wirus lubi się ukryć - przekonuje Kumar.

- Dlatego obserwujemy wszystkie te różnorodne symptomy, jak choroby serca, udary, utratę zapachu, utratę smaku... Wszystko to ma związek raczej z mózgiem niż z płucami - dodaje.

Badanie zespołu Kumara wykazało, że w mózgu zainfekowanych myszy ilość cząstek wirusa była nawet 1 000 razy większa niż w innych częściach ciała. Kiedy ilość wirusa w płucach zaczęła się zmniejszać po trzech dniach infekcji, wirus wciąż występował w dużej ilości w mózgu w piątym i szóstym dniu infekcji, kiedy przebieg choroby zaczął się zaostrzać.

- Nasze przekonanie, że jest to głównie choroba dróg oddechowych, nie musi być prawdziwe - ocenił Kumar.

- Kiedy wirus infekuje mózg, może wpływać na wszystko, ponieważ mózg kontroluje nasze płuca, serca, wszystko. Mózg to bardzo wrażliwy organ - dodał.

Kumar zwrócił też uwagę, że koronawirus docierając do mózgu, może narazić pacjentów na rozwój w przyszłości innych poważnych chorób, takich jak np. choroba Parkinsona czy stwardnienie rozsiane, a także chorób autoimmunologicznych.

- To przerażające - przyznaje naukowiec. - Wiele osób uważa, że jeśli mieli COVID i wyzdrowieli, najgorsze jest za nimi. Tymczasem czuję, że to nigdy nie będzie prawdą - ostrzega.

Amerykański "Newsweek" zauważa - opisując badania zespołu Kumara - że chociaż liczne badania wykazują, iż mózgi myszy są podatne na zakażenie wirusem, jak dotąd nie przedstawiono przekonujących dowodów wspierających tezę, że koronawirus infekuje i koncentruje się w mózgu. Symptomy neurologiczne zakażenia koronawirusem mogą być powiązane z reakcją układu odpornościowego na zakażenie.

Badacze z amerykańskiego Uniwersytetu Georgii odkryli, że u myszy zakażonych wirusem przez kanały nosowe, do rozwoju choroby doszło w wyniku infekcji w mózgu po tym jak wirus nie był już obecny w ich płucach.

Główny autor badania, Mukseh Kumar wskazuje, że może to wyjaśniać dlaczego u niektórych chorych na COVID-19 dochodzi do gwałtownego pogorszenia się stanu zdrowia po tym, jak choroba zdaje się ustępować.

Pozostało 80% artykułu
Diagnostyka i terapie
Blisko kompromisu w sprawie reformy polskiej psychiatrii
Diagnostyka i terapie
Anestezjologia i intensywna terapia: trudna, odpowiedzialna, nowoczesna i coraz bardziej bezpieczna
Diagnostyka i terapie
Obowiązują nowe normy ciśnienia krwi. W grupie ryzyka więcej osób
Diagnostyka i terapie
Sepsa – choroba na śmierć i życie. Dziś światowy dzień sepsy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Diagnostyka i terapie
Szczepionka na raka płuc testowana m.in. w Polsce. Trwają badania kliniczne