W swojej analizie wykorzystali też modele dotyczące sposobu rozprzestrzenianie się koronawirusa. Pod uwagę wzięto też doświadczenia z tego jak rozwijały się epidemie w przeszłości.
"Z naszych ustaleń wynika, że pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 musiał mieć miejsce między połową października, a połową listopada 2019 roku" - piszą badacze.
Z ich ustaleń wynika, że ognisko koronawirusa wykryte na targu z owocami morza w Wuhan było przypadkiem tzw. super-spreading event (dosł. incydentu bardzo szybkiej transmisji), który zdecydował o tym, że epidemia nie wygasła na samym początku lecz zaczęła się rozwijać i przekształciła się w pandemię.
Biolog ewolucyjny Michael Worobey ocenia, że publikacja w "Science" dostarcza przekonujących argumentów, iż ognisko na targu w Wuhan nie było miejscem pierwszej transmisji koronawirusa.