Jak czytamy w "Jerusalem Post" ponad połowa pacjentów chorych na COVID-19 objętych badaniem wykazywała symptomy niewydolności oddechowej po tym, jak uznano ich za ozdrowieńców - niezależnie od tego czy przebieg COVID-19 był u nich łagodny, umiarkowany czy ostry.
- Jeśli chodzi o symptomy, które sprawdzaliśmy, okazało się, że większość pacjentów odczuwała generalne osłabienie wraz z krótkim oddechem, utrzymującym się kaszlem i innymi objawami niewydolności oddechowej - mówił prof. Gabriel Izbicki, dyrektor instytutu pulmonologii w jerozolimskim centrum.
- Większość pacjentów nie wróciło do stanu i formy sprzed hospitalizacji - dodaje.
Izbicki zaznaczył jednak, że wyniki badań należy traktować jako wstępne.
- Badanie obejmuje jedynie kilkudziesięciu pacjentów - zaznacza. - Jest jednak bardzo niepokojące i dlatego je opublikowaliśmy. Teraz chcemy objąć badaniem kilkuset pacjentów i zobaczymy, czy nasze badanie się potwierdzi - zaznacza.