USA: Trzecia faza testów potencjalnego leku na COVID-19

Amerykańska firma farmaceutyczna Eli Lilly ogłosiła, że testy opracowywanego przez firmę, potencjalnego lekarstwa na COVID-19, weszły w trzecią fazę testów klinicznych.

Aktualizacja: 05.08.2020 05:57 Publikacja: 05.08.2020 05:42

USA: Trzecia faza testów potencjalnego leku na COVID-19

Foto: AFP

arb

Preparat występujący pod nazwą LY-CoV555 nie jest szczepionką lecz lekiem, którego celem ma być leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem, ale także - jak liczą twórcy - przeciwdziałanie zakażeniu.

Lek oparty jest na działaniu przeciwciał - czyli białek za pomocą których organizm walczy z infekcją. Przeciwciała mogą być pozyskiwane z osocza ozdrowieńców, ale mogą być też tworzone syntetycznie. W Chinach do leczenia zakażonych koronawirusem wykorzystywano osocze osób, które przeszły infekcję koronawirusem - ale rozwiązanie takie ma swoje ograniczenia, ponieważ jedna chora na COVID-19 osoba potrzebuje średnio przeciwciał z osocza pobranego od czterech ozdrowieńców - podaje "South China Morning Post".

Tymczasem lek opracowywany przez Eli Lilly oparty jest o przeciwciała tworzone w laboratorium, które mają przeciwdziałać wnikaniu cząstek koronawirusa do komórek organizmu zakażonej osoby. Zastosowanie leku ma "neutralizować" wirusa w organizmie.

Daniel Skovronsky z firmy Eli Lilly podkreśla, że twórcy leku chcieliby jak najszybciej dostarczyć go przede wszystkim pensjonariuszom domów opieki, którzy - z racji podeszłego wieku i chorób towarzyszących - są najczęściej narażeni na ostry przebieg zakażenia koronawirusem.

Jak dotąd amerykańska Agencja Żywności i Leków nie dopuściła żadnego leku do leczenia COVID-19. Agencja pozwoliła jednak 1 maja na podawanie pacjentom leku antywirusowego remdesivir, po pojawieniu się wstępnych danych wskazujących, że przyspiesza on powrót do zdrowia zakażonych, u których przebieg COVID-19  jest ostry.

Do końca lipca w fazę testów klinicznych weszło osiem potencjalnych leków na COVID-19.

Preparat występujący pod nazwą LY-CoV555 nie jest szczepionką lecz lekiem, którego celem ma być leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem, ale także - jak liczą twórcy - przeciwdziałanie zakażeniu.

Lek oparty jest na działaniu przeciwciał - czyli białek za pomocą których organizm walczy z infekcją. Przeciwciała mogą być pozyskiwane z osocza ozdrowieńców, ale mogą być też tworzone syntetycznie. W Chinach do leczenia zakażonych koronawirusem wykorzystywano osocze osób, które przeszły infekcję koronawirusem - ale rozwiązanie takie ma swoje ograniczenia, ponieważ jedna chora na COVID-19 osoba potrzebuje średnio przeciwciał z osocza pobranego od czterech ozdrowieńców - podaje "South China Morning Post".

Diagnostyka i terapie
Blisko kompromisu w sprawie reformy polskiej psychiatrii
Diagnostyka i terapie
Anestezjologia i intensywna terapia: trudna, odpowiedzialna, nowoczesna i coraz bardziej bezpieczna
Diagnostyka i terapie
Obowiązują nowe normy ciśnienia krwi. W grupie ryzyka więcej osób
Diagnostyka i terapie
Sepsa – choroba na śmierć i życie. Dziś światowy dzień sepsy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Diagnostyka i terapie
Szczepionka na raka płuc testowana m.in. w Polsce. Trwają badania kliniczne