Mleko matek karmiących pomoże zakończyć pandemię?

Pokarm kobiet, które przeszły COVID-19, zawiera przeciwciała zwalczające koronawirusa i może być stosowane jako środek chroniący przed zakażeniem. Lekarze planują m.in. dodawanie mleka matek do lodów.

Aktualizacja: 14.10.2020 12:28 Publikacja: 14.10.2020 12:21

Mleko matek karmiących pomoże zakończyć pandemię?

Foto: stock.adobe.com

O ustaleniach lekarzy ze szpitala Emma Kinderziekenhuis w Amsterdamie poinformował dyrektor placówki Hans van Goudoever. W rozmowie z serwisem internetowym gazety „Algemeen Dagblad” przyznał też, że do władz szpitala zgłosiło się już około 7,5 tys. matek karmiących, które przeszły już zakażenie koronawirusem.

Wszystkie kobiety gotowe są wziąć udział w zbiórce mleka kobiecego, która w ciągu kilku kolejnych dni ruszy w szpitalu. W ramach zbiórki każda z kobiet odda szpitalowi 100 mililitrów swojego pokarmu.
 
Z badań, które już przeprowadzono w tej sprawie wynika, że przeciwciał z pokarmu matek nie usuwa nawet proces pasteryzacji. To ważne, ponieważ właśnie przeprowadzenie tego procesu jest warunkiem udostępnienia mleka osobom trzecim.

- To bardzo dobra wiadomość, podobnie jak to, że przeciwciała znajdują się w mleku matek dłużej niż wcześniej zakładaliśmy, bo nawet do sześciu miesięcy od momentu zakażenia – ocenił Van Goudoever w rozmowie z "AD".

Projekt amsterdamskiego szpitala, który zakłada stosowanie pokarmu kobiecego jako środka chroniącego przed zakażeniem koronawirusem, został już zatwierdzony przez komisję ds etyki lekarskiej. Lekarze planują m.in. dodawanie mleka matek do lodów. - W ostatnich tygodniach robiliśmy takie lody – przyznał Van Goudoever. - Wyszły bardzo dobrze, a najbardziej chyba smakowały naszym testerom te o smaku gruszki - dodał.

Na regularne dostawy lodów z dodatkiem mleka kobiecego mogą liczyć m.in. holenderskie domy opieki i placówki opiekujące się osobami o bardzo złym stanie zdrowia. Ich podopieczni będą mieli zjadać taki deser codziennie przez kilka tygodni.

Zdaniem lekarzy z Amsterdamu przeciwciała obecne w mleku kobiecym, po jego spożyciu, pozostają na powierzchni naszych błon śluzowych. Z tego miejsca atakują i unieszkodliwiają cząsteczki COVID-19, zanim te wnikną w głąb organizmu.

By oficjalnie potwierdzić tę hipotezę, trzeba jednak przeprowadzić jeszcze szereg badań i obserwacji.

O ustaleniach lekarzy ze szpitala Emma Kinderziekenhuis w Amsterdamie poinformował dyrektor placówki Hans van Goudoever. W rozmowie z serwisem internetowym gazety „Algemeen Dagblad” przyznał też, że do władz szpitala zgłosiło się już około 7,5 tys. matek karmiących, które przeszły już zakażenie koronawirusem.

Wszystkie kobiety gotowe są wziąć udział w zbiórce mleka kobiecego, która w ciągu kilku kolejnych dni ruszy w szpitalu. W ramach zbiórki każda z kobiet odda szpitalowi 100 mililitrów swojego pokarmu.
 
Z badań, które już przeprowadzono w tej sprawie wynika, że przeciwciał z pokarmu matek nie usuwa nawet proces pasteryzacji. To ważne, ponieważ właśnie przeprowadzenie tego procesu jest warunkiem udostępnienia mleka osobom trzecim.

Diagnostyka i terapie
Blisko kompromisu w sprawie reformy polskiej psychiatrii
Diagnostyka i terapie
Anestezjologia i intensywna terapia: trudna, odpowiedzialna, nowoczesna i coraz bardziej bezpieczna
Diagnostyka i terapie
Obowiązują nowe normy ciśnienia krwi. W grupie ryzyka więcej osób
Diagnostyka i terapie
Sepsa – choroba na śmierć i życie. Dziś światowy dzień sepsy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Diagnostyka i terapie
Szczepionka na raka płuc testowana m.in. w Polsce. Trwają badania kliniczne