"Przewidujemy różny przyrost nowych przypadków COVID-19 w zależności od norm dystansowania społecznego; ustaliliśmy, że bez dystansowania społecznego przyrost liczby zakażeń byłby ogromny" - piszą autorzy modelu.
Model przewiduje, że jeśli obecne środki dystansowania społecznego będą utrzymywać się na poziomie, na którym liczba kontaktów społecznych będzie stanowić 60 proc. kontaktów przed nastaniem pandemii, wówczas USA osiągną poziom 20 mln zakażeń koronawirusem do końca stycznia.
- Nawet niewielkie zwiększenie norm dystansowania społecznego może mieć duży efekt na liczbę zakażeń koronawirusem, które będziemy obserwować przez kolejne dwa i pół miesiąca - podkreślił współtwórca modelu, Raphael Thomadsen.
W przypadku, gdyby kontakty społeczne zredukowano do 50 proc. kontaktów przed pandemią, do końca stycznia liczba zakażeń w USA byłaby o 5 mln niższa - wskazuje model.