Cyberprzestępcy częściej biorą na cel samorządy. Raport NIK alarmuje

Organy samorządu przetwarzają bardzo dużo danych o obywatelach, a poziom zabezpieczeń częstokroć odbiega od tego w firmach czy urzędach centralnych.

Publikacja: 05.04.2024 04:30

Cyberprzestępcy częściej biorą na cel samorządy. Raport NIK alarmuje

Foto: Adobe Stock

Opublikowany w środę raport NIK dotyczący cyberbezpieczeństwa w gminach województwa zachodniopomorskiego wskazuje, że między 2018 a 2022 r. tylko na tym obszarze liczba zgłaszanych incydentów w sektorze finansów publicznych wzrosła o ponad 1000 proc. I choć samorządy nie są najczęściej atakowaną grupą podmiotów, to jednak ataki w nie wymierzone mogą mieć poważne konsekwencje.

Cyberprzestępcy atakują samorządy. Mogą wykraść dane o obywatelach

– Jednostki samorządowe dostarczają kluczowych usług cyfrowych, zarządzając istotnymi informacjami o obywatelach, takimi jak np. dane o miejscu zamieszkania, finansach, zdrowiu, sposobie życia, zainteresowaniach – tłumaczy Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET. – To bazy danych, które dla cyberprzestępców są niezwykle atrakcyjne. Jednocześnie zakładają oni – nieraz niestety słusznie – że poziom zabezpieczenia odbiega jeszcze od standardów wdrażanych na poziomie administracji centralnej czy świadomych zagrożeń firm. Dlatego często kierują swoje akcje w stronę jednostek administracji samorządowej – dodaje.

– Gdzie przestępcy mają szukać pełnego zakresu danych o obywatelu, jeśli nie w samorządzie? A ponieważ ochrona tych informacji jest mniejsza i łatwiej je pozyskać, to tam kierowane są wektory ataku – wskazuje adwokat dr Paweł Litwiński.

I dodaje, że widać pewien problem z cyberbezpieczeństwem po stronie samorządu. – Zgadzam się z tezami stawianymi w raporcie NIK, że eufemistycznie mówiąc, mogłoby ono być poważniej traktowane. Jeśli chodzi o przyczyny, to w grę wchodzą kwestie finansowe, ale też brak wiedzy i umiejętności – tłumaczy prawnik. – Nie można ograniczać się tylko do przyjęcia odpowiednich procedur, tu powinno nastąpić wdrożenie faktycznie działających zabezpieczeń – podsumowuje.

– Dominującą przyczyną jest brak świadomości i wyobraźni. Zwykle tak jest, że najsłabszym elementem systemu jest człowiek – taki, który bezkrytycznie ulegnie atakowi phishingowemu albo nie zadba o właściwe zabezpieczenie wykorzystywanego sprzętu i oprogramowania – mówi Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.

Pomoc od państwa w walce z cyberprzestępczością

– Cyberprzestępcy doskonale rozpoznają też takie słabości, jak braki personelu, ograniczenia budżetowe oraz niewystarczająca świadomość zagrożeń – tłumaczy Kamil Sadowski. – Działania takie jak te podejmowane w ramach programu „Cyberbezpieczny samorząd”, powoli, ale konsekwentnie, pomagają zmieniać ten krajobraz, właściwie wydatkowane środki mogą przyczynić się do rozwinięcia infrastruktury, oprogramowania, usług wdrożeniowych, procedur czy szkolenia pracowników – dodaje.

Do wspomnianego programu zgłosiło się ponad 90 proc. jednostek samorządu terytorialnego. W jego ramach mogą liczyć na 850 tys. zł dofinansowania na rozwój cyberbezpieczeństwa.

Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich, uważa, że dużym wyzwaniem dla samorządów w najbliższym czasie będzie przejście na dokumentację elektroniczną.

– Administracja otwiera się szerzej na sieć, a to może też być pokusą dla cyberprzestępców. Może się to okazać „miękkim podbrzuszem” systemu. Ale współpracujemy w tej sprawie z resortem cyfryzacji, tak by uruchomić to w bezpieczny sposób – mówi Marek Wójcik.

Czytaj więcej

Samorządy na celowniku hakerów

Dlatego podkreśla, że ważne jest, by systemy tworzone na poziomie centralnym, ale wypełniane danymi przez samorządy (geodezja, nieruchomości, rejestr samochodów i kierowców itd.), były odpowiednio zabezpieczone, stale monitorowane, a jednocześnie na tyle elastyczne, by współpracowały z systemami tworzonymi oddolnie przez samorządy.

– Administracja na poziomie centralnym powinna dać samorządowi gotowe rozwiązania. I nie chodzi o poradniki czy wytyczne, ale o narzędzia do hostowania danych, poczty elektronicznej, czy zabezpieczenia przed cyberatakami. Nie można ograniczać się do obowiązku odpowiedniego zabezpieczenia danych, ale trzeba dać gotowe rozwiązania – konkluduje Paweł Litwiński.

Opublikowany w środę raport NIK dotyczący cyberbezpieczeństwa w gminach województwa zachodniopomorskiego wskazuje, że między 2018 a 2022 r. tylko na tym obszarze liczba zgłaszanych incydentów w sektorze finansów publicznych wzrosła o ponad 1000 proc. I choć samorządy nie są najczęściej atakowaną grupą podmiotów, to jednak ataki w nie wymierzone mogą mieć poważne konsekwencje.

Cyberprzestępcy atakują samorządy. Mogą wykraść dane o obywatelach

Pozostało 90% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach