Tempo wzrostu cen towarów i usług konsumenckich w Rosji wzrosło w lipcu w ujęciu miesięcznym do 1,14 proc. z 0,64 proc. miesiąc wcześniej. W ujęciu rocznym inflacja wzrosła w zeszłym miesiącu do 9,13 proc. z 8,59 proc., podał w piątek Rosstat. Agencja Reuters zauważa, że to jest najwyższy oficjalnie podawany poziom od kwietnia 2022, kiedy to inflacja gwałtownie przyspieszyła po agresji Kremla na Ukrainę a co za tym poszło - sankcji Zachodu.
Czytaj więcej
Z jednej strony ociekające złotem kremlowskie komnaty, z drugiej - co najmniej 14 mln ludzi żyjących za równowartość 700 zł miesięcznie. Taka jest Rosja Putina. Ale władze ogłosiły triumf: wszyscy mają wystarczające dochody, by kupić sobie żywność.
Kreml naciska, ceny rosną
Wzrost cen artykułów spożywczych w lipcu wyhamował do 0,36 proc. z 0,63 proc. w związku z sezonowym spadkiem cen warzyw i owoców, ale też z naciskami Kremla na producentów podstawowej żywności. Natomiast cen towarów nieżywnościowych przyspieszył drożenie do 0,58 proc. z 0,29 proc. w czerwcu.
Koszty usług wzrosły w lipcu prawie trzykrotnie w porównaniu do poprzedniego miesiąca - o 2,86 proc. wobec 1,06 proc. Podrożały m.in. usługi w transporcie publicznym, bilety lotnicze, usługi komunalne.
Czytaj więcej
Rosja znajduje się w stanie cyklicznego przegrzania gospodarki, a jego skala jest największa od 16 lat - stwierdziła Elwira Nabiullina kierująca rosyjskim bankiem centralnym. Przyznała, że zwiększa się dziura między spadającą podażą, a rosnącym popytem. Nie wskazała wprost, że to skutki wojny Putina, ale zapowiedziała, że żadnych obniżek stóp już w tym roku nie będzie.