W większości państw Europy Środkowo-Wschodniej, Azji Środkowej, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, w których działa Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, przeciętne oceny satysfakcji z życia są dziś wyższe niż w 2016 r. Polska jest jednym z niechlubnych wyjątków: poziom zadowolenia z życia prawie się u nas nie zmienił. Wśród przyczyn tej stagnacji – co pozwala zrozumieć również regres u części sąsiadów Polski – mogą być wojna w Ukrainie oraz wysoka inflacja. To jeden z wniosków, do których prowadzi „Raport o transformacji”, flagowa publikacja EBOR-u.
Praca po covidzie
Ekonomiści z EBOR-u opisali wstępne wyniki z nowej rundy ankietowych badań wśród mieszkańców państw przechodzących proces transformacji, które cyklicznie prowadzą wspólnie z Bankiem Światowym. Sugerują one, że odsetek respondentów, którzy deklarują satysfakcję z życia, w większości państw, w których działa EBOR, jest wyższy niż w 2016 r., gdy przeprowadzone zostało poprzednie takie badanie. Stało się tak, choć już wtedy zniknęła luka satysfakcji między krajami EBOR a państwami rozwiniętymi. To oznacza, że różnica w poziomie zadowolenia między tymi pierwszymi a tymi drugimi zaczęła odzwierciedlać tylko różnice w poziomie rozwoju (mierzonym PKB per capita).
Czytaj więcej
Zakończenie wojny prawnej z UE, sięgnięcie po pieniądze z KPO, audyt programów i inwestycji ustępującego rządu, odpolitycznienie gospodarki i wejście do strefy euro – znalazły się na wśród rekomendacji dla nowego rządu Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.
– Dalszy wzrost satysfakcji z życia prawdopodobnie odzwierciedla rosnące dochody, korzystne zmiany na rynku pracy – w tym przesuwanie się pracowników ku przyjemniejszym zawodom, wymagającym wyższych kwalifikacji – oraz poprawę stanu zdrowia populacji – oceniają autorzy raportu. Zwracają uwagę na to, że na satysfakcję z życia wyraźnie wpływa czas dojazdu do pracy – ten zaś zmalał w następstwie pandemii, gdy upowszechniła się praca zdalna.