Członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki przyznał w wywiadzie dla Business Insider Polska, że nie opowiada się już stanowczo za dalszą podwyżką stóp procentowych, a wpływ na zmianę jego decyzji miały słabe dane makroekonomiczne w ostatnich miesiącach. Jak zaznaczył, prognozy tempa wzrostu PKB w II kwartale znacząco się pogorszyły.
– Szacunki wskazują, że on (wzrost PKB – red.) był niewiele lepszy albo taki sam, jak I kwartał, kiedy przypomnę, PKB w ujęciu rocznym spadło o 0,3 proc. Oczekiwane ożywienie więc nie nadeszło i ono może się nie pojawić także w III kwartale, a na pewno nie takie silne jak wcześniej prognozowano – powiedział.
Czytaj więcej
Cykl podwyżek stóp procentowych został zakończony, kolejnym krokiem RPP będzie ich obniżka – powiedział w piątek prezes NBP Adam Glapiński. Jak dodał, do takiej zmiany może dojść już we wrześniu.
Jak dodał ekonomista, prognoza wzrostu PKB na 2023 rok została skorygowana z 0,9 proc., które było przewidywane w marcu, do 0,6 proc. w lipcowej projekcji NBP. Zbliżamy się więc do poziomu prognozowanego przez MFW dla Polski, czyli 0,3 proc. – To dużo gorsza perspektywa na ten rok i gorszy punkt startu w roku przyszłym – zaznaczył Kotecki.
Członek RPP przyznał, że choć słabe dane gospodarcze nie są powodem do radości, to będą sprzyjały dezinflacji „w znacznie większym stopniu niż się wydawało”. Mimo to Kotecki uważa, że wciąż istnieje wiele ryzyk i jest za wcześnie na dyskusję o obniżkach stóp proc. w najbliższych miesiącach.