Rząd planuje miliardy poza budżetem. "To wbrew konstytucji"

Rząd zamierza w przyszłym roku wyemitować dla funduszy BGK obligacje za ponad 103 mld zł. Ale tych pieniędzy nie zapisał w budżecie centralnym. – To wbrew konstytucji – mówią ekonomiści.

Aktualizacja: 04.09.2024 06:07 Publikacja: 04.09.2024 04:30

Premier Donald Tusk (L) oraz minister finansów Andrzej Domański (P) podczas konferencji prasowej po

Premier Donald Tusk (L) oraz minister finansów Andrzej Domański (P) podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu w siedzibie KPRM w Warszawie, 3 bm

Foto: PAP/Tomasz Gzell

To, ile pieniędzy będą miały i ile wydadzą fundusze pozabudżetowe, którymi zarządza Bank Gospodarstwa Krajowego, jest zapisane w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej. Do niej też dołączony jest dokument z 20 (na 22) planami finansowymi funduszy na przyszły rok. W uzasadnieniu rząd przypomniał o swoim zobowiązaniu, że będzie informował o całkowitych finansach publicznych oraz o zadłużeniu według metodologii europejskiej, a więc z wszystkimi elementami i instytucjami, które nie są włączone do budżetu centralnego.

Rząd planuje, że fundusze te otrzymają blisko 180,5 mld zł, a wydadzą ponad 181,6 mld zł. Jedenaście z nich zostanie zasilonych dotacjami z budżetu państwa na ponad 20,6 mld zł, a w przypadku czterech wyemitowane zostaną papiery dłużne na ponad 103 mld zł.

To 60,6 mld zł dla Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, ok. 26 mld zł dla Funduszu Przeciwdziałania Covid-19 (FPC-19), 8,24 mld zł dla Funduszu Pomocy w 2025 r. i 8,9 mld zł na zasilenie Krajowego Funduszu Drogowego. Rząd przypomniał, że do 2015 roku BGK zarządzał siedmioma funduszami, a w ostatnich latach powołano kolejnych piętnaście. „W 2015 roku wydatki te stanowiły łącznie 15,4 mld zł, a w 2023 roku 131,7 mld zł. To oznacza, że poziom wydatków funduszy w BGK w 2023 r. był ponadsiedmiokrotnie wyższy niż w 2015 r. (wzrost o ponad 100 mld zł, co stanowi ok. 3 pkt proc. PKB)” – czytamy w uzasadnieniu do ustawy budżetowej. Jakie to ma znaczenie?

Czytaj więcej

MF: dochody budżetowe kuleją. Będzie nowelizacja? Co z budżetem na 2025 rok?

Wbrew konstytucji

– Zadłużenie rośnie, nie ma żadnego wygaszania długu publicznego. Cały czas mamy do czynienia z łamaniem art. 219 konstytucji, który mówi, że finanse państwa prowadzi się w ustawie budżetowej – tak plany rządu na 2025 r. ocenia Sławomir Dudek, ekonomista SGH i prezes Instytutu Finansów Publicznych. Dodaje, że uzasadnienie nie jest ustawą. – Przeciętny obywatel nadal nie wie, jaki jest rzeczywisty deficyt – uważa.

– Poprzedniemu rządowi udało się wykreować taką atmosferę, że pieniądze są na wszystko i zawsze można je pożyczyć, jeżeli cel jest słuszny. W jesiennej kampanii wyborczej prawie wszystkie duże partie przyjęły tę retorykę i nikt nie proponuje czegoś, co z ekonomicznego punktu widzenia powinniśmy zrobić, czyli racjonalizacji wydatków. Mamy sprzyjający czas, żeby zacieśnienie finansowe przeprowadzić, a tego nie robimy – uważa Marcin Mrowiec, główny ekonomista Grant Thorntona.

Ale dodaje: – Na pewno ważne jest to, że część zadłużenia, które było emitowane po wyższym koszcie, czyli BGK i PFR, będzie spłacane obligacjami rządowymi, które emitujemy taniej, to jest krok w dobrym kierunku.

Czytaj więcej

Piotr Skwirowski: Polityka nad budżetem

Rolowanie długu

– Jeśli nie podnosimy podatków i nie obniżamy wydatków, to musimy emitować obligacje, czyli się zadłużać – zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Zwiększanie długu jest dla niej niepokojącą tendencją. – Mamy przewidywany rekordowy deficyt budżetu państwa na rok przyszły. Nie mamy jeszcze rekomendacji Komisji Europejskiej dotyczącej procedury nadmiernego deficytu, minister finansów powinien je poznać jesienią. W kolejnych latach budżet nie może być już tak hojny, jak to premier określił. Nie ma oczywiście wątpliwości, że pieniądze na obronność są potrzebne, ale zwiększanie zadłużenia na inne cele to jest obciążanie kolejnych pokoleń, które ze względów demograficznych będą coraz mniej liczne – mówi ekonomistka. Uważa, że w perspektywie wieloletniej przy tak prowadzonej polityce fiskalnej nie będziemy w stanie utrzymać takiego statusu i tempa rozwoju jak teraz.

W przyszłym roku FPC-19 ma wydać ponad 54 mld zł. W tym 28,5 mld zł pójdzie na obsługę obligacji: ponad 19,2 mld zł na ich wykup, a 9,2 mld zł na odsetki.

To, ile pieniędzy będą miały i ile wydadzą fundusze pozabudżetowe, którymi zarządza Bank Gospodarstwa Krajowego, jest zapisane w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej. Do niej też dołączony jest dokument z 20 (na 22) planami finansowymi funduszy na przyszły rok. W uzasadnieniu rząd przypomniał o swoim zobowiązaniu, że będzie informował o całkowitych finansach publicznych oraz o zadłużeniu według metodologii europejskiej, a więc z wszystkimi elementami i instytucjami, które nie są włączone do budżetu centralnego.

Pozostało 87% artykułu
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Rząd maksymalizuje deficyt. Co się za tym kryje?