— Cena nie jest jeszcze ostatecznie ustalona. Szacujemy koszty produkcji w najbliższych miesiącach. Będzie to poniżej 10 euro — powiedział w rozgłośni France Inter. Zapytany o konkurenta, brytyjsko-szwedzką AstraZeneca, która zamierza oferować w Europie dawkę za ok. 2,50 euro odpowiedział: — Różnica w naszej cenie może wynikać z tego, ze używamy nasze wewnętrzne zasoby, korzystamy z naszych badaczy, z własnych ośrodków badawczych. AstraZeneca stosuje outsourcing wobec części swej produkcji — cytuje Reuter.
Czytaj także: Jak szybko rozwieźć szczepionki na COVID?
Kilka dni temu Sanofi i i brytyjska GlaxoSmithKline poinformowały o rozpoczęciu testów klinicznych przygotowywanej szczepionki białkowej, zamierzają osiągnąć w grudniu końcowy etap testów. Jeśli ich wyniki będą rozstrzygające, to obie firmy mają nadzieję, że ich szczepionka zostanie zatwierdzona w I półroczu 2021.