Sfinks na plusie

Jeszcze w tym roku właściciel sieci restauracji Sphinx ma zdecydować, w jakim tempie będzie się rozwijał. W najbliższych miesiącach chce także otworzyć 5-10 restauracji.

Publikacja: 02.09.2014 11:30

- W naszej nowej strategii zdecydujemy czy w kolejny latach skupimy się na dotychczasowej sieci restauracji i będziemy spokojnie spłacać kredyt, czy też wykorzystamy dobry okres dla wynajmujących i kupujących lokale i znajdziemy sposób na dalszy szybki rozwój – zapowiada Sylwester Cacek, prezes spółki Sfinks Polska. – Nie wykluczone, że publikując strategię, przedstawimy także prognozy – dodaje.

Jak dodaje, ten drugi scenariusz nie zakłada dodatkowe zadłużenia spółki. Po pierwszym półroczu 2014 r. wskaźnik długu do EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) spółki wynosił 8,4. Aktualnie obowiązujące aneksy do umów z bankami przewidują korzystny dla Sfinksa mechanizm spłaty: najpierw kapitał, a dopiero później odsetki. Kapitał Sfinks zaczął spłacać w II połowie 2013 r., natomiast z odsetkami może poczekać aż do 30 kwietnia 2017 r.

W pobliżu Sukiennic

W najbliższych miesiącach ma powstać 5-10 nowych restauracji Sphinx, kluczowego biznesu spółki. Przypada na nie 90 proc. sprzedaży gastronomicznej. W planach jest m.in. otwarcie lokalu w krakowskim Rynku Głównym.

Do Sfinksa należy także 10 restauracji Chłopskie Jadło oraz sześć lokali Wook z kuchnią azjatycką.

- Zgodnie z przyjętą polityką, w ramach inwestycji własnych uruchamiamy wyłącznie restauracje w bardzo dobrych punktach. W rezultacie, mimo iż na koniec minionego półrocza utrzymaliśmy liczbę restauracji z czerwca ubiegłego roku, nastąpiło istotne zwiększenie potencjału handlowego – komentuje Sylwester Cacek. - W jej wyniku powierzchnia naszych restauracji wzrosła o ponad 700 metrów kwadratowych, a liczba krzeseł o ponad 500. W konsekwencji, całkowite przychody z uwzględnieniem wyłączonych już z konsolidacji 12 restauracji franczyzowych wzrosły rok do roku o 3,2 mln zł i na koniec czerwca wyniosły 84,7 mln zł – dodaje.

W pierwszym półroczu Sfinks miał w sumie 14,4 tys. krzeseł, wobec 11,8n tys. przed rokiem. Łączna powierzchnia wszystkich 110 lokali sięgnęła 25,5 tys. m kw., wobec 25,1 tys. m kw prze rokiem.

Spółka wprowadza także nowy format restauracji, bardziej elastyczny i funkcjonalny. Odświeżyła także menu i zróżnicowała go w zależności od pory dnia.

- Wyniki pokazują, że przyjęty przez nas kierunek działań przynosi oczekiwane efekty. Wzrost na poziomie operacyjnym i netto jest już stałym trendem, jaki możemy obserwować w naszej działalności. Wpływa na to systematyczna praca nad efektywnością działań restauracji, a także przemyślane działania inwestycyjne – zaznacza Cacek.

W sumie na inwestycje firma przeznaczy w tym roku 13 mln zł.

Zagranica nadal kusi

Sfinks także zamierza także w najbliższym czasie wyjście z 3-4 lokali. – Nasza sprzedaż, ze względu na małą skalę, na tym nie ucierpi. Możemy natomiast poprawić się nasz wynik EBITDA – wyjaśnia Jacek Kuś, dyrektor działu finansów Sfinksa.

Sylwester Cacek zaznacza, że grupa przygląda się rynkowi także w kontekście rozszerzania serwowanej kuchni. Najbardziej interesuje ją kuchnia włoska.

- Mamy także zapytania z zagranicy, głównie z Wielkiej Brytanii – przyznaje prezes. Jak dodaje dla Sfinksa atrakcyjny jest szczególnie rynek niemiecki, w tym Berlin. Jedną z barier wyjścia na Zachód jest dziś jednak słaba logistyka.

- W naszej nowej strategii zdecydujemy czy w kolejny latach skupimy się na dotychczasowej sieci restauracji i będziemy spokojnie spłacać kredyt, czy też wykorzystamy dobry okres dla wynajmujących i kupujących lokale i znajdziemy sposób na dalszy szybki rozwój – zapowiada Sylwester Cacek, prezes spółki Sfinks Polska. – Nie wykluczone, że publikując strategię, przedstawimy także prognozy – dodaje.

Jak dodaje, ten drugi scenariusz nie zakłada dodatkowe zadłużenia spółki. Po pierwszym półroczu 2014 r. wskaźnik długu do EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) spółki wynosił 8,4. Aktualnie obowiązujące aneksy do umów z bankami przewidują korzystny dla Sfinksa mechanizm spłaty: najpierw kapitał, a dopiero później odsetki. Kapitał Sfinks zaczął spłacać w II połowie 2013 r., natomiast z odsetkami może poczekać aż do 30 kwietnia 2017 r.

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety dalekiego zasięgu nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową