Związkowcy nie zgadzają się z przegraną w wojskowym helikopterowym przetargu dekady.
W kwietniu br. MON ogłosiło, że dalsze negocjacje w sprawie zakupu 50 śmigłowców wsparcia będzie prowadzić z Airbus Helicopters, producentem caracali. W ocenie komisji przetargowej konkurencyjne oferty: PZL Świdnik/Agusta Westland (spółka proponowała maszyny AW149) i PZL Mielec/Sikorsky Aircraft (black hawki), nie spełniły formalnych wymagań przetargowych.
Środowa pikieta związkowców podczas targów szybko została usunięta.
Wicepremier i szef resortu obrony Tomasz Siemoniak, pytany podczas targów, czy wielki kontrakt na helikoptery wsparcia pola walki uda się z Airbusem podpisać przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi, ujawnił, że do końca sierpnia uzgodniono w negocjacjach z producentem ostateczną wartość transakcji. Według naszych źródeł z MON sięgnie ona 13 mld zł.
Podpisanie w najbliższych dniach umowy cenowej z Airbus Helicopters powinno pozwolić na rozpoczęcie negocjacji offsetowych, za które odpowiada minister gospodarki.