Od godz. 10 trwały w środę rozmowy w Kompanii Węglowej zarządu spółki ze związkowcami. Sierpień 80 zapowiadał spór zbiorowy zarzucając Kompanii Węglowej zatrudnienie niższe o 2 tys. ludzi niż wymagają tego normy bezpieczeństwa. – To zagraża pracy górników na dole – mówi „Rz" Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80.

Kompania Węglowa to największa w UE spółka górnicza, zatrudnia ok. 60 tys. ludzi. Jej plan na ten rok zakłada zmniejszenie zatrudnienia do ok. 55-56 tys. ludzi w 15 kopalniach. I to mimo zaplanowanych przyjęć 1800 osób (w tym 500 absolwentów szkół górniczych, z którymi spółka ma umowy). Więcej ludzi jednak odeszłoby na emerytury, niż zostało przyjętych. Kompania nie wyklucza jednak, że swoje plany zmieni. Wynika to, jak ustaliliśmy, z nowych wyliczeń dyrektorów technicznych kopalń Kompanii Węglowej.

- Normatywne obłożenie, jeśli chodzi o pierwszy kwartał, jest wyższe niż zakłada plan ekonomiczno-techniczny na ten rok – mówi „Rz" Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.  – Ale możliwe są dodatkowe przyjęcia do pracy ponad te 1800 osób, które zakładają tegoroczne plany spółki – przyznaje. Dodaje jednak, że żadne wiążące decyzje w sprawie ewentualnego zwiększenia zatrudnienia jeszcze nie zapadły, a zarząd będzie teraz tę sprawę analizował.