Pismo dwudziestu największych przedstawicieli rosyjskiej branży motoryzacyjnej, firm budowlanych i producentów sprzętu AGD zostało skierowane do ministra przemysłu i handlu Rosji – dowiedziała się gazeta RBK. Chodzi o – wprowadzony czternastym pakietem sankcji UE – zakaz sprzedaży Rosjanom izocyjanianów (MDI). To związki niezbędne do produkcji m.in. pianek poliuretanowych, uszczelniaczy, podłóg samopoziomujących, rur, elementów lodówek, części samochodowych. Rosyjskie firmy w liście do Kremla przekonują, że gospodarka Rosji jest w 100 procentach uzależniona od importu MDI.
Odmowa sprzedaży Rosji MDI
Dostawcy z USA, Europy i Japonii wstrzymali dostawy do Rosji, a teraz dołączyły do nich Chiny. Największy producent MDI z Chin, Wanhua Chemical Group, ogłosił całkowite zaprzestanie eksportu do Rosji. Próba porozumienia z Arabią Saudyjską też się nie powiodła – saudyjski koncern Sadara Chemical nie potwierdził możliwości dostaw do Rosji.
„Ta decyzja była szokiem dla branży, ponieważ biorąc pod uwagę ograniczone zasoby uczestników rynku i ograniczony okres przydatności do wykorzystania MDI, utrzymanie takiego stanu przez kilka najbliższych miesięcy będzie wiązać się z ryzykiem wstrzymania produkcji i bankructw istniejących przedsiębiorstw” – napisali sygnatariusze listu.
Czytaj więcej
Gwałtownie spada eksportu węgla i metali z Rosji transportowanych drogą morską. Najwięcej straciły koncerny rosyjskich bogaczy objętych sankcjami. Największy ich klient – Chiny – wprowadził zaporowe cła na węgiel z Rosji.
Rosyjski rynek w panice
- Na rynku zaczęła się już panika – zauważa Aleksiej Gorochow, dyrektor wykonawczy stowarzyszenia NAPPAN zrzeszającego producentów płyt budowlanych. Tworzenie zapasów MDI jest technicznie niemożliwe, ponieważ szybko się on rozkłada, a istniejące rezerwy wystarczą jedynie na dwa miesiące, zaś możliwość importu poprzez łańcuch pośredników w innych krajach lub przez fikcyjne spółki jest „bardzo ograniczona” – wyjaśnia ekspert.