Boxoffice.pl wykazuje 34,16 mln. Do tego dodać trzeba filmy dystrybuowane przez UIP. – Nasze filmy osiągnęły ponad 14-mln widownię – podaje Urszula Malska, szefowa UIP w Polsce. Jak sprecyzowała, było to 14,21 mln biletów, a z pokazami przedpremierowymi „Kota w Butach” – 14,43 mln. „Kot w Butach. Ostatnie życzenie” to jeden z dwóch hitów kinowych minionego roku, które zobaczyło więcej niż 2 mln widzów. Przygodowa animacja będąca kontynuacją przygód tytułowego bohatera (głosu w wersji oryginalnej użyczył mu Antonio Banderas) przyciągnęła do kin 2,41 mln widzów. Wyprzedziła go tylko „Barbie” (Warner Bros), którą zobaczyło 2,8 mln osób.
W TOP 5 ubiegłorocznych hitów są następnie „Oppenheimer” (UIP, 1,92 mln widzów), „Chłopi” (Next Film, grupa Agory, 1,77 mln) oraz „Avatar: Istota wody” (Disney, 1,62 mln).
Rozbieżne prognozy
PwC, doradcza firma z wielkiej czwórki, przewidywała w raporcie z prognozami dla rynków rozrywki, telekomunikacji i internetu, że 2024 r. będzie lepszy dla polskich kin niż 2023 r. Jej oczekiwania na ubiegły rok się sprawdziły. Oczekiwała 49 mln widzów. W 2024 r. jej zdaniem widownia kin urośnie do 53 mln, a ponieważ średnia cena biletu urośnie także wzrosną przychody z wejściówek (do 1,1 mld zł z około 967 mln zł w 2023 r.).
Jednak Tomasz Jagiełło, szef Heliosa, zachowuje tym razem ostrożność. – Chciałbym, aby cały rynek utrzymał wynik z 2023 r., co w świetle prognoz globalnych będzie wyzwaniem – mówi Jagiełło. Szef Heliosa odnosi się tu do prognoz firmy analitycznej Gower Street. W grudniu przedstawiła ona szacunki, zgodnie z którymi globalny rynek kinowy może stracić w 2024 r. na wartości. Najpierw eksperci Gowera oczekiwali 5-proc. spadku przychodów kin na świecie, a nowsza prognoza mówi o zniżce o 7 proc. O tyle niższe niż w ub.r. mają być wpływy kin ze sprzedaży biletów.
W 2023 r. wynieść miały 33,9 mld dol., o 31 proc. więcej niż w 2022 r. i o 15 proc. mniej niż w rekordowym 2019 r. Wprawdzie firma nie podaje prognoz dla Polski, ale jej zdaniem kina w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) zanotować miałyby w br. średnio 9-proc. spadek przychodów z biletów, a to – szczególnie w czasie inflacji – oznaczać musi mniejszą widownię. Główny powód wymieniany przez analityków to przekładanie premier amerykańskich filmów z powodu opóźnień wywołanych przez strajki twórców trwające prawie cały 2023 r.
Przesunięte premiery
Na 2025 r. przełożone zostały premiery takich filmów jak Marvelowskie: „Blade”, „Kapitan Ameryka: Odważny nowy świat”, „Fantastyczna Czwórka” i „Thunderbolts”. Roczny poślizg będą miały „Królewna Śnieżka”, „Avatar 3” i „Elio” ze studia Pixar. Paramount przesunął premierę kolejnej części „Mission Impossible”, a Lionsgate kontynuację „Dirty Dancing” (w Polsce film miał tytuł „Wirujący seks”). Z kalendarza tegorocznego wypadła na razie też produkcja Sony: „Spider-man: beyond the spider-verse”.