W tym tygodniu można jeszcze wylecieć na wakacje po bardzo niskich cenach, które zaczynają się od 1600 zł. Takie okazje można bez problemu znaleźć codziennie na stronach Itaki. Rainbow kusi swoim niedzielnym „Kiermaszem”, „końcóweczką” – kiedy sprzedaje ostatnie miejsca w samolocie i wyjątkowo tanie pobyty. Warto zajrzeć na strony tego biura od poniedziałku do piątku od 13.00 do 15.00. Wtedy jest Happy Hour, czyli godziny z tańszymi ofertami.
Rywale z Turcji i Ukrainy
– Oferty wyjazdów, zwłaszcza do Turcji i Egiptu, po wyjątkowo niskich cenach pojawiły się na polskim rynku w połowie kwietnia. Wtedy można było znaleźć np. możliwość wyjazdu do Turcji na siedem dni za 800–900 zł od osoby. Taka wycieczka w cenach rynkowych powinna kosztować przynajmniej trzy razy tyle, jeśli nie więcej – ocenia Maciej Nykiel, prezes biura podróży Nekera. – W maju i czerwcu takie oferty jeszcze można było znaleźć, ale w tej chwili obserwujemy powolny wzrost cen. Pisała o tym „Rzeczpospolita”, powołując się na badania Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata. Moim zdaniem za rok tak niskich cen o tej porze roku już nie będzie – dodaje.
Czytaj więcej
Tegoroczne wakacje mogą stanowić finansowe wyzwanie dla Polaków, którzy zdecydują się na spędzenie urlopu za granicą. Planując urlop przyjazny dla portfela, warto wziąć pod uwagę kondycję waluty kraju, który zamierzamy odwiedzić.
Nadzwyczajnie niskie ceny na niektórych kierunkach nie są efektem przeszacowania rynku, tylko wejścia na polski rynek dwóch nowych touroperatorów – ukraińskiego Join UP! oraz tureckiego Anexa. Według nieoficjalnych szacunków dzięki temu w Polsce znalazło się 250–300 tys. dodatkowych wycieczek.