Przedstawiciele sieci aptecznych protestują przeciwko zapowiedziom doprecyzowania zapisów ustawy „Apteka dla aptekarza” jeszcze w tej kadencji Sejmu. Część środowiska wskazuje jednak, że jej uszczelnienie jest koniecznie, bo obecne przepisy antykoncentracyjne są regularnie obchodzone.
Przeregulowany rynek
„Apteka dla aptekarza” obowiązuje od 2017 r. Zakłada m.in., że zezwolenie na prowadzenie nowej apteki może uzyskać tylko farmaceuta lub spółka farmaceutów. Dodatkowo jeden właściciel nie może mieć więcej niż czterech aptek. Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET ocenia, że nie ma dziś w Europie bardziej przeregulowanego rynku aptecznego niż w Polsce. – Mamy ograniczenia własnościowe, geograficzne, demograficzne, ilościowe, a na dodatek zakaz reklamy aptek. To wszystko sprawia, że naprawdę trudno jest otworzyć nową aptekę czy uzyskać na nowo zezwolenie na prowadzenie apteki, jeśli z jakiegoś powodu się je straci. Po co jeszcze dokręcać tę śrubę? – pyta Marcin Piskorski, prezes PharmaNET. Organizacja ta oraz reprezentatywne organizacje pracodawców, których jest członkiem (Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców), zaapelowali do premiera oraz ministrów zdrowia, rozwoju i sprawiedliwości, by nie wprowadzali tak ważnych przepisów w pośpiechu, pod koniec kadencji. Wskazują, że nowelizacja mogłaby ograniczyć rozwój rynku. Pojawiają się głosy o wywłaszczeniach.
Czytaj więcej
W marcu br. działało w Polsce 12 799 aptek – o ponad 2 tys. mniej niż w 2017 r., kiedy wprowadzano ustawę „Apteka dla aptekarza” – wynika z danych firmy PEX PharmaSequence.
Część środowiska podkreśla jednak, że ustawa w obecnym kształcie jest nieskuteczna, bo sieci aptek znalazły sposoby na jej obchodzenie. – Z naszych analiz wynika, że od 2017 r. ok. 1500 aptek w Polsce zostało przejętych przez korporacje zagraniczne, niezgodnie z intencją tej ustawy. Minister zdrowia Adam Niedzielski w 2020 r. złożył pisemną deklarację doprecyzowania tej ustawy, żeby proces degradacji aptek zatrzymać. Od trzech lat czekamy – mówił na początku maja w rozmowie z nami Marcin Wiśniewski, przewodniczący Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek (ZAPPA).