W dniu ataku Rosji na Ukrainę (24 luty 2022 r.), w federacji działało 2400 spółek zależnych i 1400 firm z krajów Unii i G7. Do końca 2022 r. biznes z agresorem rosyjskim zakończyło 8,5 proc. tych firm - wyliczyli ekonomiści Simon Evenett z Uniwersytetu St. Gallen i Niccolò Pisani ze szkoły biznesu IMD, cytowani przez magazyn Forbes.
Wśród firm, które opuściły Rosję 18 proc. to spółki zależne ze Stanów Zjednoczonych, 15 proc. z Japonii, 8,3 proc. z Unii Europejskiej. Wśród tych, które pozostały, by zarabiać na rosyjskiej wojnie, 19,5 proc. to firmy z Niemiec, 12,4 proc. - z USA.
Czytaj więcej
Ameryka chce przekonać świat do wprowadzenia niemal całkowitego zakazu eksportu do Rosji. Ale nie zgadza się na to Unia.
Włosi nie zamierzają opuszczać Rosji
Także włoskie przedsiębiorstwa pozostają w Rosji, pomimo „ogromnych trudności w ich pracy", powiedział gazecie RBK Vittorio Torrembini, prezes Stowarzyszenia Włoskich Przedsiębiorców w Rosji.
Włoskie firmy nie planują opuszczania rosyjskiego rynku, są plany nowych inwestycji, powiedział Vittorio Torrembini. Ostatnio, według niego, tylko dwie firmy sprzedały biznes, jedna z nich to duża państwowa firma Enel, druga miała takie plany od dawna. „Poza firmami z sektora naftowo-gazowego wszyscy zostali. Niektórzy zmniejszyli liczbę pracowników, ale nikt nie wyjechał z Rosji” – pochwalił się Torrembini. Ponarzekał też, jak trudno się Włochom teraz zarabia w Rosji.