Zmiany w kierunku cyfryzacji wiele przedsiębiorstw zaczęło przed wybuchem pandemii i teraz to zaprocentowało. Duże zainteresowanie aktywami związanymi z cyfryzacją widać też na rynku transakcyjnym. Część podmiotów, które nie mają u siebie takich kompetencji, rozważa dokupienie cyfrowych aktywów lub już to zrobiło.
Pandemia pokazała naszej gospodarce, że nie możemy być aż tak zależni od dostaw z Azji, która jest głównym źródłem wielu półproduktów i surowców dla branży TMT (technologie, media, telekomunikacja – red.) i automotive. Dzięki temu mamy szansę wzmocnić produkcję własną z korzyścią dla wszystkich.
Które jeszcze sektory można nazywać wygranymi?
Naturalnymi beneficjentami pandemii są oczywiście TMT i e-commerce, ale nie mówię tu niczego odkrywczego. Są też rynkowe ciekawostki, wzrósł popyt na... zwierzęta domowe. Ich ceny poszły w górę aż o 30,3 proc. rok do roku, a na usługi weterynaryjne o 6,4 proc. Praca zdalna zmusiła wielu z nas do kupowania droższych usług telekomunikacyjnych, więc zwiększył się na nie popyt. Bardzo zyskała też budowlanka – zmuszeni do spędzania większości czasu w domach zaczęliśmy się wygodniej urządzać. Podmioty działające w tych sektorach mają pełne ręce roboty, a to także klienci korzystający z naszych usług.
Na drugim biegunie mamy branże, które mocno ucierpiały, jak gastronomia czy turystyka. Czy będą w stanie odrobić straty?
Odrobienie strat może być niełatwe. Część podmiotów najprawdopodobniej tego trudnego okresu nie przetrwa. Bardziej wyraźny obraz branż zobaczymy, gdy skończą się tarcze i programy pomocowe. Spodziewamy się wzrostu liczby transakcji dotyczących tzw. distressed assets (aktywa wystawione na sprzedaż po okazyjnej cenie ze względu na konieczność ich szybkiego zbycia, zwane także aktywami zagrożonymi – red.). Na razie na polskim rynku takich transakcji nie widzimy jeszcze zbyt dużo. Wynika to z faktu, że wiele firm dostało różnego rodzaju wsparcie publiczne, a państwo wprowadziło regulacje, które sztucznie przedłużają byt niektórych podmiotów. Warto odnotować, że nawet w branżach, na które pandemia miała negatywny wpływ, znajdziemy firmy, które radzą sobie całkiem dobrze, bo potrafiły dopasować swój biznes do nowej rzeczywistości.