Jarosław Kaczyński murem za Adamem Glapińskim. „Wiem, dlaczego to robią”

– Wiem, dlaczego to robią. Robią to po to, żeby wprowadzić do Polski euro. Wprowadzić, skądinąd, łamiąc konstytucję, bo w polskiej konstytucji jest napisane czarno na białym, że polską walutą jest złoty – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, stając w obronie szefa NBP Adama Glapińskiego.

Publikacja: 23.03.2024 15:29

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przemawia podczas konwencji samorządowej PiS w Bia

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przemawia podczas konwencji samorządowej PiS w Białej k. Radzynia Podlaskiego

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

W sobotę, 23 marca, podczas konwencji samorządowej w Radzyniu Podlaskim prezes Prawa i Sprawiedliwości wypowiedział się na temat zapowiadanego przez koalicję rządzącą postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Jak pisaliśmy, poseł Janusz Cichoń zdradził, że wstępny wniosek zostanie złożony w Sejmie w najbliższy wtorek.

Jarosław Kaczyński po raz kolejny stanął w obronie Glapińskiego. – To jest naprawdę bardzo dobry szef banku narodowego. Jeżeli dzisiaj chce się go zrzucić z tego stanowiska, to nawet Leszek Balcerowicz pyta: za co – wskazał Jarosław Kaczyński.

Czytaj więcej

Adam Glapiński nie poda się do dymisji. NBP udzielił odpowiedzi

Jarosław Kaczyński: Próba usunięcia Glapińskiego niepokoi Zachód

Szef PiS stwierdził, że próba wyeliminowania prezesa NBP niepokoi nawet członków tych instytucji i elit politycznych na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych, które popierają rząd Donalda Tuska.

— To jest uderzenie w coś, co jest święte, jeżeli chodzi o mechanizm gospodarczy demokratycznych państw, które mają gospodarkę rynkową — podkreślił.

Kaczyński dodał, że w Europie nie było dotąd podobnego przypadku. – Może w Stanach Zjednoczonych jest troszeczkę luźniej, ale to jest inny model gospodarczy. W Europie to jest zasada przestrzegana bezwzględnie: bank narodowy, a zatem jego prezes, musi być niezależny – powiedział.

– W tej chwili w tę niezależność bardzo mocno się uderza. I po tym uderzeniu ta niezależność już przez lata kolejne, nawet dziesięciolecia, będzie podważana, będzie kwestionowana. Będziemy ponosić tego różne, negatywne konsekwencje – zaznaczył lider PiS.

Jego zdaniem, postawienie Glapińskiego przed Trybunałem Stanu obniży wiarygodność Polski, osłabi złotego oraz spowoduje niechęć zagranicznych firm do inwestowania nad Wisłą.

Czytaj więcej

Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego: osiem zarzutów dla szefa NBP

Kaczyński: Robią to, żeby wprowadzić do Polski euro

Kaczyński stwierdził jednocześnie, że wie, czym kieruje się gabinet Tuska przy podejmowaniu tej decyzji. Pobudką według niego jest… włączenie Polski do strefy euro.

– Wiem, dlaczego to robią. Robią to po to, żeby wprowadzić do Polski euro. Wprowadzić, skądinąd, łamiąc konstytucję, bo w polskiej konstytucji jest napisane czarno na białym, że polską walutą jest złoty. Bez zmiany konstytucji tego zrobić nie można. Ale oni już wymyślili, że można – ocenił Kaczyński.

W sobotę, 23 marca, podczas konwencji samorządowej w Radzyniu Podlaskim prezes Prawa i Sprawiedliwości wypowiedział się na temat zapowiadanego przez koalicję rządzącą postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Jak pisaliśmy, poseł Janusz Cichoń zdradził, że wstępny wniosek zostanie złożony w Sejmie w najbliższy wtorek.

Jarosław Kaczyński po raz kolejny stanął w obronie Glapińskiego. – To jest naprawdę bardzo dobry szef banku narodowego. Jeżeli dzisiaj chce się go zrzucić z tego stanowiska, to nawet Leszek Balcerowicz pyta: za co – wskazał Jarosław Kaczyński.

Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Ostatni wielki rosyjski bank państwowy zostanie odcięty od zachodnich rynków