UBS przypomniał w komunikacie, że Ermotti z sukcesem zreorganizował bank po kryzysie z 2008 r. i doprowadził w nim do pozytywnej zmiany kulturowej. "To pomogło odzyskać zaufanie klientów i udziałowców, a jednocześnie przywrócić dumę z pracy dla UBS" - mówi komunikat tego banku.
Czytaj więcej
Pierwsze reakcje rynków na przejęcie Credit Suisse przez UBS nie były optymistyczne. Akcje Credit Suisse zniżkowały aż o 63 proc., a UBS spadały o prawie 12 proc. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu stracił 2,7 proc., a sesja w Europie zaczęła się od spadków. Na większości giełd europejskich były one rano dosyć umiarkowane, ale WIG 20 tracił 2,9 proc.
Ermotti przejmie stanowisko prezesa od Ralpha Hamersa. Hamers nadal będzie jednak pracować dla UBS, ale jako doradca władz banku. Ma pomagać w sprawnej realizacji transakcji przejęcia Credit Suisse.
- Było bardzo wyraźnie widać, że Hamers nie był do końca zadowolny z wymuszonego "ślubu" z Credit Suisse. Moim zdaniem widzimy teraz tego skutki - twierdzi Peter Garnry, analityk Saxo Banku. Tymczasem Ermotti, we wrześniowym wywiadzie dla dziennika "NZZ am Sonntag" stwierdził, że nie widzi powodu ekonomicznego, by w Szwajcarii funkcjonowały dwa wielkie banki.