Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC) ma podjąć decyzję w sprawie stóp w środę wieczorem. O ile na czterech zeszłorocznych posiedzeniach podnosił on główną stopę procentową po 75 pkt baz., a na grudniowym o 50 pkt baz., o tyle większość analityków spodziewa się, że na najbliższym posiedzeniu podniesie ją już tylko o 25 proc., do przedziału wynoszącego 4,5–4,75 proc. Będzie ona o 450 pkt baz. wyższa niż rok wcześniej.
Europejski Bank Centralny i Bank Anglii będą natomiast podejmować decyzje w czwartek. W przypadku EBC średnio oczekiwana jest podwyżka stóp o 50 pkt baz. Główna może więc zostać podniesiona do 3 proc., a depozytowa do 2,5 proc.
Również w przypadku Banku Anglii najczęściej spodziewana jest podwyżka o 50 pkt baz., w ramach której główna stopa ma dojść do 4 proc., czyli najwyższego poziomu od jesieni 2008 r. Dalsza ścieżka podwyżek stóp procentowych w USA, strefie euro i Wielkiej Brytanii jest natomiast dużo bardziej niepewna.
Hamowanie inflacji konsumenckiej w USA dało w ostatnich miesiącach inwestorom nadzieję na to, że Fed może wkrótce zakończyć cykl podwyżek stóp. Rynek obecnie wycenia, że główna osiągnie w maju lub w czerwcu szczyt na poziomie około 4,9 proc., a przed końcem roku spadnie poniżej 4,5 proc. Te oczekiwania były w ostatnich tygodniach paliwem do zwyżek na światowych giełdach.