Czy strony postępowania mają uznawać wyroki wydane przez neosędziów za nieistniejące? A może w zależności od tego, czy kwestionowały skład sądu? Chaos prawny przerodził się w szaleństwo prawne.
Cel polityczny komisji ds. Pegasusa przesłania regulację ustawową, która jest podstawą jej działania. Z tego płynie niebezpieczny przekaz społeczny, że nie chodzi o praworządność, ale o rządy prawa „po naszemu”.
Cel polityczny Komisji ds. Pegasusa przesłania regulację ustawową, która jest podstawą działania tego organu. Płynie niebezpieczny przekaz społeczny, że nie chodzi o praworządność, ale o rządy prawa „po naszemu” - pisze ekspertka.
Komisja śledcza ds. Pegasusa powstała by ocenić legalność oraz celowość zakupu Pegasusa. Jej dotychczasowe „sensacyjne” ustalenia, w zasadzie oparte na danych wyjściowych, nie przybliżają nas do tego celu.
Przebieg posiedzenia komisji sejmowej, w tym względy proceduralne oraz sposób zadawania pytań, wskazuje na to, że większość członków komisji, nie dochowuje zasady bezstronności.
Decyzje podczas posiedzeń komisji śledczej ds. Pegasusa powinny mieć prawne umocowanie i być zgodne z ustawą. Naruszenia procedury podważają legitymację do badania nieprawidłowości.
Skutki bezzasadnych zmian w procedurze cywilnej w kwestii publikacji przeprosin, jeśli zostaną przyjęte, dotkną wszystkich. Pamiętajmy, że jest i druga strona medalu, może też nastąpić zmiana stron postępowania.