„Przewlekłość postępowania KRRiT budzi poważne wątpliwości co do poszanowania praw wnioskodawcy oraz rzetelnego i sprawnego działania Rady jako organu konstytucyjnego” – czytamy w piśmie rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka do przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego. Nowy RPO zabrał głos ws. odwlekanej miesiącami decyzji o przedłużeniu koncesji dla TVN 24.
Wniosek w tej sprawie grupa TVN złożyła już w lutym 2020 r. Jeśli koncesja nie zostanie przedłużona, stacja teoretycznie powinna skończyć nadawanie 26 września. Zdaniem RPO półtoraroczna zwłoka może naruszać konstytucyjnie gwarantowaną wolność działalności gospodarczej i negatywnie wpłynąć na wolność rozpowszechniania informacji oraz ich pozyskiwania przez obywateli.
To już drugie wystąpienie RPO do szefa KRRiT w tej sprawie. Pod wcześniejszym podpisał się 12 lipca poprzednik Wiącka Adam Bodnar. Kilka dni wcześniej posłowie PiS złożyli w Sejmie nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która może wyeliminować z rynku całą grupę TVN.
Przewiduje ona zaostrzenie przepisów zakazujących przyznawania koncesji spółkom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Teoretycznie już teraz jest to zabronione, jednak regulacje można łatwo obejść. Tak robi właśnie grupa TVN, która należy do amerykańskiego koncernu Discovery, ale formalnie kontrolowana jest przez spółkę z Holandii, czyli z EOG. Zgodnie z nowelizacją taka sztuczka prawna przestanie być dopuszczalna.
„Lex TVN” ma być głosowana podczas posiedzenia Sejmu 11 sierpnia. Regulacji sprzeciwia się jednak Porozumienie Jarosława Gowina, co skazuje kierownictwo PiS na poszukiwanie poparcia dla projektu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że możliwe jest wprowadzenie poprawki zaproponowanej przez szefa KRRiT, która pozwoli wydłużyć proces koncesyjny o pół roku. Ma to dać KRRiT czas na podjęcie decyzji o TVN 24, a Amerykanom na dostosowanie się do nowego prawa.