Ok. 39 proc. nowych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Michigan to zakażenia spowodowane wariantem B.1.1.7 - tzw. brytyjskim wariantem koronawirusa. W żadnym innym stanie USA odsetek zakażeń tzw. brytyjskim wariantem nie był wyższy - wynika z danych zbieranych przez amerykańskie Centra ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).
Liczba zakażeń w Michigan zaczęła rosnąć na początku marca, gdy w stanie złagodzono obowiązujące w nim obostrzenia.
Zdaniem szefowej CDC, Rochelle Walensky, władze Michigan powinny zdecydować się na lockdown, aby przerwać transmisję koronawirusa.
- Odpowiedzią na to (wzrost liczby zakażeń - red.) jest zamknięcie, powrót do podstaw, powrót do miejsca, w którym byliśmy ostatniej wiosny, ostatniego lata - oświadczyła Walensky.